Druga drużyna Górnika przegrała swoje spotkanie w Jastrzębiu z miejscowym GKS-em 1:2. Gola dla zabrzan zdobył Dominik Konieczny
Trzech zmian dokonał Józef Dankowski w porównaniu do zwycięskiego meczu ze Ślęzą. Kasprzik, Dyląg oraz Trubeha znaleźli się w wyjściowym składzie zastępując -Kuchtę, Teichmana i Wajsaka.
Już na początku spotkania obaj rywale zdążyli się postraszyć. Najpierw w polu karnym Górnika zostaje powstrzymana groźna akcja gospodarzy. Kilkadziesiąt sekund później, po dośrodkowaniu Wiśniewski uderza głową, jednak efektowną „robinsonadą” popisuje się Świerczek. Była to zaledwie czwarta minuta i wydawało się, że taki początek zwiastuje wielkie emocje. Tak jednak nie było, tempo gry spadło, ciężar gry przeniósł się na środek boiska. Aczkolwiek gospodarze, zaskakująco łatwo, kilka razy znaleźli się oko w oko z Kasprzikiem. Bramkarz Górnika był zazwyczaj szybszy od napastników Jastrzębia. Najgroźniej było w 35. minucie, kiedy „Kapel” wygrał pojedynek sam na sam. Górnik sporadycznie zbliżał się pod bramkę rywali. Akcje zabrzan warte odnotowania to: uderzenie Kwieka z ponad 20 metrów oraz zamieszanie w polu karnym gospodarzy tuż przed końcem pierwszej części. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy rezultat.
Po zmianie stron, znów doszło do szybkiej wymiany ciosów. Najpierw Kwiek z dystansu dobrze uderzył, ale bramkarz gospodarzy był na posterunku. Po drugiej stronie strzał Szczęcha trafił wprost w ręce Kasprzika. Kiedy wydawało się, że GKS zacznie coraz mocniej atakować, to Górnik wyprowadził cios. Kwadrans po przerwie zabrzanie przeprowadzili szybką akcję i ładnym strzałem pod poprzeczkę popisał się Konieczny. Gospodarze najwyraźniej zaskoczeni nie potrafili się otrząsnąć, natomiast podopieczni Dankowskiego grali mądrze w defensywie. Niestety, na niespełna 20 minut przed końcem jastrzębianie doprowadzili do wyrównania. Tym razem to Zajączkowski najprzytomniej zachowuje się w szesnastce zabrzan, dopada do odbitej od poprzeczki piłki i pakuje ją do siatki. Po tej bramce GKS poczuł wyraźnie wiatr w żagle. Groźne akcje dwukrotnie blokowali zabrzańscy obrońcy, raz ofiarnym rzutem pod nogi sytuację uratował „Kapel”. Jednak chwilę potem, był już bezradny. Mocne uderzenie Szczęcha znalazło drogę do naszej bramki. Dosłownie parę chwil później, powinien wpaść trzeci gol dla gospodarzy, jednak nikt nie dobił piłki zmierzającej wzdłuż „Trójkolorowej” bramki. Zabrzanie w końcówce za sprawą Plizgi, mieli szansę na wywiezienie remisu, ale po raz kolejny na posterunku był Świerczek. Bramek już więcej nie oglądaliśmy i tak oto porażka z liderem stała się faktem.
Na konferencji prasowej Józef Dankowski podkreślił, że był to interesujący mecz. Bramka dla jego zespołu spowodowała, że emocje wzrosły. Następnie gospodarze podkręcili tempo oraz dokonali zmian, dzięki czemu odnieśli zwycięstwo. Na koniec trener pogratulował drużynie, a także szkoleniowcowi gospodarzy.
“Trójkolorowi” po tej porażce pozostali na 13. miejscu w tabeli z 37 punktami. W następnej kolejce, Górnik II zagra w Mikulczycach z drugim zespołem Miedzi Legnica. Spotkanie odbędzie się w najbliższą niedzielę o godz. 13:30.
GKS Jastrzębie – Górnik II Zabrze 2:1 (0:0)
0:1 – Konieczny, 59′
1:1 – Zajączkowski,72′
2:1 – Szczęch, 82′
GKS Jastrzębie: Świerczek – Kawula(70′ Zajączkowski), Pacholski, Szymura, Weis – Ali (85′ Kopacz), Tront, Szczęch – Jadach(90′ Musioł), Szczepan(90′ Gaszka), Caniboł.
Rezerwa: Drazik, Dzida, Gaszka, Kopacz, Zajączkowski, Ruda, Musioł
Trener: Jarosław Skrobacz
Górnik II Zabrze: Kasprzik– Dyląg, Wiśniewski, Kosznik, Gruszka – Konieczny (89′ Joachim), Kwiek (84′ Wajsak), Lasik (46′ Pikul), Gajda (82′ Żagiel), Plizga, Trubeha
Rezerwa: Bielica, Joachim, Pikul, Ściślak, Weber, Wajsak, Żagiel
Trener: Józef Dankowski
Żółte kartki: Kawula, Kopacz – Dyląg, Kasprzik
Sędzia: Adrian Markiewicz(Katowice)
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
