Górnik Zabrze pewnie pokonał na wyjeździe GKS Bełchatów 2:0 i awansował do 1/8 finału Pucharu Polski. Gole na wagę awansu strzelili w drugiej połowie Radosław Sobolewski i debiutujący Szymon Skrzypczak. „Trójkolorowi” przez większość drugiej odsłony grali w przewadze po czerwonej kartce dla Grzegorza Barana.
Trener Adam Nawałka dokonał kilku zmian w żelaznej ligowej jedenastce. Od początku zagrali Steinbors, na środku obrony Szeweluchin, w pomocy Łuczak, a w ataku szansę otrzymał Skrzypczak. Spotkanie było toczone raczej w jednostajnym i niezbyt szybkim tempie. Częściej przy piłce utrzymywali się „Trójkolorowi”, ale niewiele z tego wynikało. Najgroźniejszą sytuację zabrzanie stworzyli za sprawą Łuczaka, który mocno przymierzył z 20 metrów. Malarz z problemami odbił piłkę, a dobitka głową Skrzypczaka była niecelna. W odpowiedzi, po stracie na środku boiska, w pole karne wpadł Michał Mak, który strzelił między nogami Dancha, ale Steinbors pewnie interweniował.
Druga odsłona zaczęła się od nieoczekiwanego zamieszania na trybunach i arbiter musiał na kilka minut przerwać spotkanie. Po wznowieniu gry Górnicy wyszli na prowadzenie. Z rogu dośrodkował Mączyński, a Sobolewski głową nie dał szans na interwencję golkiperowi miejscowych. Sytuacja bełchatowian skomplikował się jeszcze bardziej, kiedy czerwoną kartkę (za drugą żółtą) otrzymał Baran. Mimo to GKS mógł doprowadzić do remisu. Ładnie strzelił z dystansu Prokić, ale Steinbors kapitalnie sięgnął piłkę końcami palców.
Górnik pozbawił gospodarzy złudzeń po jednej z kontr. Z lewego skrzydła dośrodkował Małkowski i w niezłej sytuacji w polu karnym znalazł się wprowadzony Mosznikow, którego strzał został jednak zablokowany. Piłka trafiła do Skrzypczaka, który w debiucie w oficjalnym meczu zdobył swojego premierowego gola w naszej drużynie. Wygrana mogła być wyższa, ale po kapitalnym podaniu Mosznikowa, pojedynek sam na sam z bramkarzem przegrał Zachara, który pojawił się na murawie kilka chwil wcześniej. W doliczonym czasie po świetnej akcji fatalnie pomylił się Łuczak.
Mecz w Bełchatowie nie był porywający w wykonaniu naszych zawodników, ale najważniejszy jest awans i gra w kolejnej rundzie. W 1/8 finału rywalem Górnika będzie zwycięzca spotkania Rozwój Katowice – Legia Warszawa.
GKS Bełchatów – Górnik Zabrze 0:2 (0:0)
0:1 – Sobolewski, 54′
0:2 – Skrzypczak, 76′
GKS: Malarz – Basta, Baranowski, Wilusz, Gonzalez (60′ Flis)– Renusz (71′ Wroński), Sawala, Baran, Poźniak (73′ Szymański) – Prokić – Michał Mak.
Trener Kamil Kiereś.
Górnik: Steinbors – Olkowski, Danch, Szeweluchin, Gancarczyk (70′ Kosznik) – Łuczak, Sobolewski (65′ Mosznikow), Mączyński, Małkowski (85′ Zachara) – Przybylski – Skrzypczak.
Trener Adam Nawałka.
Żółte kartki: Baran, Gonzalez – Skrzypczak, Łuczak.
Czerwona kartka: (Baran 61′ za drugą żółtą).
Sędzia: Jarosław Rynkiewicz (Zielona Góra)
źródło: Roosevelta81.pl
foto: gksbelchatow.com