GKS Katowice wygrał w meczu wyjazdowym z Bytovią Bytów i awansował przynajmniej do niedzieli na trzecią pozycję w ligowej tabeli. Odmienne nastroje panują w Wisłoce, ponieważ przegrała ona z Resovią Rzeszów 0:1.
Jako pierwsi na prowadzenie w 29 minucie wyszli zawodnicy „GieKSy”. Pitry świetnie wystawił piłkę Wołkowiczowi, który wpakował piłkę do pustej bramki. Po 8. minutach „GieKSiarze” podwyższyli wynik spotkania za sprawą niezawodnego Goncerza, który strzelił już swojego siódmego gola w tym sezonie. Gospodarze strzelili kontaktowego gola jeszcze przed przerwą. Gol był dość kontrowersyjny, bo boczny arbiter pokazał spalonego, ale po konsultacji arbitrzy uznali trafienie za prawidłowe. Po 10 minutach drugiej części spotkania Kamiński wpisał się na listę strzelców. „GieKSa” po tym trafieniu miała już rywali na łopatkach. Tuż przed końcem spotkania Wołkowicz dobił rywali strzelając swojego drugiego gola w tym spotkaniu tym samym ustanowił wynik spotkania.
Do przerwy w Rzeszowie był bezbramkowy remis. Wydawało się, że taki wynik utrzyma się do samego końca spotkania, jednak 18. minut przed końcem meczu Resovia wyszła na prowadzenie. Choć Wisłoka miała swoje sytuacje do wyrównania nie potrafiła pokonać bramkarza rywali.
Bytovia Bytów – GKS Katowice 1:4 (1:2)
0:1 – Wołkowicz 29′
0:2 – Goncerz 37′
1:2 – Wojach 41′
1:3 – Kamiński 55′
1:4 – Wołkowicz 87′
Resovia Rzeszów – Wisłoka Dębica 1:0 (0:0)
1:0 – Skuby 72′
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: GieKSa.pl
