Fajnie, że mogliśmy zagrać w Spodku i oby więcej takich eventów

Luq  -  14 stycznia 2024 22:34
0
1237

Po 26 latach przerwy do katowickiego Spodka powrócił halowy turniej piłki nożnej. Do rywalizacji stanęło sześć drużyn, w tym oczywiście Górnik Zabrze. „Trójkolorowi” ostatecznie zajęli trzecie miejsce na podium, choć nie sam wynik był w tym momencie najbardziej istotny. Istotne było również to, że kibice mogli dobrze bawić się podczas niedzielnej imprezy. Podkreślał to również Sebastian Musiolik, który miał okazję rywalizować w tych zawodach. – Na początku chciałbym podziękować kibicom za przybycie tutaj, niesamowite święto. Chociaż nie wygraliśmy, a zawsze mamy ambicję zwyciężać  ważne jest również to, że kibice mogli się spotkać, pooglądać fajne akcje, bramki. Myślę, że to było najważniejsze i sprawa wyniku schodzi w tym momencie nieco na dalszy plan. Fajnie, że mogliśmy zagrać w Spodku i oby więcej takich eventów.

Najlepszym chyba finałem byłoby starcie Górnika Z GieKSą, aczkolwiek życie zweryfikowało te oczekiwania. Oba zespoły miały okazję rywalizować o trzecią lokatę, ale i tak dla licznych kibiców tych drużyn, była to super sprawa. – Dokładnie, aczkolwiek trochę żałuję, że nie mogłem zagrać z ROW-em Rybnik. – komentował napastnik Górnika, który wcześniej reprezentował barwy rybniczan. – To mój klub i cóż, przykro się patrzy na klub występujący przecież wcześniej na szczeblu centralnym, w którym grał choćby Bartek Slisz, znalazł się na peryferiach futbolu. Klub, jak i kibice nie zasługują na to i powinno się to zmienić.

Fani zgromadzeni na trybunach skandowali, że niezłomnie stoją za ROW-em, co również doceniał i podkreślał Sebastian. – Dokładnie, to jest charakterystyczne, że zespoły występujące choćby na tym turnieju mają takich kibiców, którzy zawsze za nami będą stawać murem. Czy w klubie będzie gorzej, czy lepiej, to będą z nami, ponieważ przywiązanie do barw traktuje się jak religię. Mnie to absolutnie nie dziwi, po prostu cieszy i dobrze jest reprezentować takie kluby.

Wracając do spraw stricte sportowych, wiadomo iż dla piłkarzy przerwa zimowa jest niezwykle istotnym elementem przygotowań do pozostałej części sezonu. – Czekają nas teraz ciężkie treningi. Nie pozostaje nic innego jak dobrze przepracować przed startem rundy i od pierwszego spotkania trafić z formą.- zaznacza Musiolik, a pamiętamy przecież, że o przyjściu do Górnika potrzebował czasu, by wrócić do zdrowia i odpowiedniej dyspozycji. – Przez pierwsze miesiące po przyjściu do Górnika nie byłem podstawowym zawodnikiem. Grałem przeważnie końcówki spotkań, więc dla mnie jest to bardzo ważny moment, by podtrzymać dyspozycję fizyczną. Za tym powinno iść lepsze zgranie z zespołem, co powinno zaprocentować zarówno dla mnie, jak i drużyny.

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments