Wojciech Hajda w rozmowie z nami, jeszcze podczas obozu w Czechach, nie był pewny swojej obecności wraz z zespołem na Cyprze. Ostatecznie 17-letni zawodnik znalazł się w kadrze na kolejne zgrupowanie, będzie to dla niego już drugi taki wyjazd z pierwszą drużyną. A tak młodzieżowy reprezentant Polski oceniał swój pierwszy obóz w Kravare. – Był to mój pierwszy obóz z Górnikiem. Mocno popracowaliśmy na zgrupowaniu w Czechach, niektóre treningi naprawdę dawały w kość, czasem łapały nawet skurcze.
Podczas cypryjskich przygotowań piłkarze Górnika będą mieli okazję rozegrać serię sparingów z wymagającymi rywalami. To jest coś co zawodnicy lubią najbardziej w czasie zimowych zgrupowań. Wojciech Hajda w Czechach miał okazję rozegrać 45 minut, w sparingu z MFK Karvina pojawił się na boisku w drugiej połowie. Grając w środku pola próbował brać ciężar gry na siebie. Nie było to z pewnością łatwe zadanie, ponieważ młodzi Czesi postawili wysokie warunki. Sam zawodnik, tak perspektywy boiska oceniał mecz. – Spotkanie było ciężkie spodziewaliśmy się tego, gramy z tym przeciwnikiem praktycznie co pół roku. Wiedzieliśmy, że Karvina nie odpuszcza ponieważ Czesi tak grają. Jesteśmy zadowoleni, takie mecze sparingowe dają nam dużo wskazówek, jak eliminować błędy, powinno to skutkować w lidze – podsumował pomocnik Górnika.
Reprezentant Polski U-18 pokazał się na pewno z dobrej strony w Kravare, a Marcin Brosz postanowił zabrać Hajdę również na Cypr.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
