Z Dominikiem Sadzawickim i Pawłem Golańskim zasadnie rozwiązano kontrakty po zakończeniu sezonu 2015/16 w oparciu o klauzulę w przepisach dopuszczającą taką możliwość w razie spadku klubu z Ekstraklasy. Izba ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych przy Polskim Związku Piłki Nożnej podzieliła w tej kwestii racje zabrzańskiego klubu.
W przypadku Dominika Sadzawickiego, zawodnik, już po rozwiązaniu z nim kontraktu, otrzymał propozycję nowej umowy – były już piłkarz Górnika Zabrze borykał się bowiem z kontuzją, co miało formalne znaczenie w kontekście dalszego leczenia i rehabilitacji. Zawodnik miałby w ten sposób oparcie w postaci przynależności klubowej. Piłkarz nie odpowiedział jednak na propozycję nowej umowy złożonej mu przez klub. Skierował natomiast wniosek do Izby ds. Rozstrzygania Sporów Sportowych przy Polskim Związku Piłki Nożnej, twierdząc, że rozwiązanie kontraktu ze strony klubu, nie było zasadne.
Izba ds. Rozstrzygania Sporów Sportowych uznała, że racja jest po stronie klubu i decyzja o rozwiązaniu kontraktu z Dominikiem Sadzawickim, stała w zgodzie z obowiązującymi i regulującymi tę kwestię przepisami.
Drugim z zawodników, który zdecydował się na złożenie wniosku o niezasadności rozwiązania kontraktu był Paweł Golański. Wniosek Pawła Golańskiego wpłynął do Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sądowych przy PZPN po terminie i został odrzucony z przyczyn formalnych.
W myśl obowiązujących przepisów, dopuszczających rozwiązanie umów w oparciu o klauzulę spadku z ligi, obu zawodnikom zostało wypłacono odszkodowanie w wysokości miesięcznej raty kontraktowej.
Źródło: gornikzabrze.pl
Foto: Roosevetla81.pl