Spotkanie z Lechem Poznań miało fatalny przebieg nie tylko dla zespołu czternastokrotnego mistrza Polski, lecz również dla 23-letniego obrońcy Górnika Zabrze Pawła Bochniewicza. Najpierw zawodnik ukarany został żółtym kartonikiem, który był dla piłkarza czwartą żółtą kartką w obecnym sezonie, zwiastującą pauzę w kolejnym, trudnym spotkaniu przeciwko zajmującej drugą lokatę Cracovii. Dodatkowo w końcowych fragmentach spotkania piłkarz doznał kontuzji, która może wyłączyć go z treningów na okres około czterech tygodni. Przeprowadzone dotychczas badania wstępnie wskazują na uraz stawu skokowego.
Pech Pawła staje się jednocześnie szansą na grę dla innych zawodników. W niedzielnym spotkaniu przeciwko bardzo dobrze spisującej się ekipie dowodzonej przez Michała Probierza trener Marcin Brosz będzie musiał postawić na innego defensora. Sporą szansę na wskoczenie do pierwszego składu ma Michał Koj oraz Adam Orn Arnarson, którzy dotąd po przebytych urazach, na skutek sporej konkurencji mieli problemy z przebiciem się do składu i mecze oglądali z perspektywy ławki rezerwowych. Byłego zawodnika włoskiej Udinese może zastąpić także będący ostatnio poza meczową dwudziestką Adrian Gryszkiewicz. Przypominamy, że spotkanie w ramach 11. kolejki PKO Ekstraklasy będzie ostatnią ligową potyczką przed dwutygodniową przerwą na mecze Reprezentacji Polski. Kolejny pojedynek 12. serii spotkań zabrzanie rozegrają na własnym stadionie 20 października z ŁKS’em Łódź (godzina 17:30). Wierzymy, że do tego czasu kluczowy obrońca w szeregach Trójkolorowych odzyska pełnię zdrowia i formy, a szkoleniowiec zabrzan będzie miał do dyspozycji pełną i dobrze przygotowaną do kolejnych gier kadrę.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl