Przedstawiamy trenerski dwugłos po meczu Korona – Górnik.
Gino Lettieri (trener Korony): – Początek pierwszej połowy mieliśmy dobry, potem przestaliśmy grać w piłkę. Na drugą połowę przygotowaliśmy kilka taktycznych zmian. Lepiej weszliśmy w drugie 45. minut, zdobyliśmy też bramkę na 2:0. My patrzymy przede wszystkim na siebie i własną grę, jednak uważam, że sędzia mógł podjąć w kilku przypadkach inne decyzje, miały one wpływ na rezultat. Jesteśmy przekonani, że Żubrowski nie powinien być ukarany drugą żółtą kartką, gdyż w tej sytuacji trafił w piłkę. Przy pierwszej bramce dla Górnika faulowany był Możdżeń, arbiter jednak tego nie odgwizdał. Wcześniej nie narzekaliśmy na sędziów, zresztą mamy ich w ekstraklasie bardzo dobrych. W meczu z Górnikiem mieliśmy jednak wrażenie, że arbiter mógł lepiej prowadzić zawody. Jednocześnie komplementujemy zespół Górnika, zdecydowanie zasłużył sobie na punkt. Od momentu naszego osłabienia grali już tylko zabrzanie i zapracowali na ten rezultat.
Marcin Brosz (trener Górnika): – Oglądaliśmy bardzo dobre spotkanie, emocje były już od pierwszego kopnięcia piłki ze środka. Mecz źle nam się układał. Najpierw rzut karny na samym początku, później kiedy kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Dla nas ważne jest natomiast to, że pokazaliśmy charakter. Walczyliśmy do końca o trzy punkty. Przyjechaliśmy na teren zespołu, który bardzo dobrze się prezentuje. Cieszy mnie ilość sytuacji bramkowych, strzałów, stałych fragmentów gry w porównaniu z poprzednimi naszymi spotkaniami. Wiedzieliśmy też, że jeżeli my zagramy na swoim poziomie to jesteśmy w stanie wywieźć z Kielc komplet punktów.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
