Po raz pierwszy w historii nowego stadionu w Gliwicach mieliśmy okazję wspierać naszą drużynę z wysokości trybun. Zaprezentowaliśmy się na stadionie Piasta z bardzo dobrej strony nie tylko pod względem liczby, ale także wizualnie. Atmosfera na i wokół derbów była jednak wyjątkowo spokojna.
Na kilka tygodni przed meczem pojawiła się informacja, że być może wejdziemy na trybuny w Gliwicach. Byliśmy tym faktem bardzo zaskoczeni, bo kibice Górnika przez wiele lat nie byli mile widziani na stadionie Piasta. Ostatecznie przyznano nam większą pulę biletów (1400), która rozeszła się w niecałą godzinę. Oczywistym faktem było to, że wielu kibiców „Trójkolorowych” zacznie kupować wejściówki na sektory gospodarzy i tak też się stało.
Jak wiadomo, był to mecz bardzo ważny dla naszego licznego FC Gliwice, który miał swoją zbiórkę na osiedlu „Kopernik”. Reszta kibiców zebrała się na parkingu przy stadionie w Zabrzu. Tam też pojawili się wszyscy ci, którzy nabyli wejściówki na sektory gospodarzy. Mieliśmy zapewnienie, że wszyscy wejdą na stadion i tak też ostatecznie było. Torcida Gliwice na swojej zbiórce odpaliła race, trochę pośpiewała by następnie autobusami udać się na stadion. Trochę później dotarła reszta sympatyków Górnika ze zbiórki w Zabrzu.
Na ten mecz, zamiast w koszulki młynowe, wszyscy byliśmy ubrani na czarno. Dodatkowo każdy miał na głowie czarną czapkę z białym napisem „Trocida 99”. Całość dała bardzo fajny efekt, co widać na zdjęciach. Wpuszczono nas także na sektory buforowe, a naszych kibiców nie zabrakło również na sektorach Piasta. Rozwiesiliśmy następujące flagi: Szacunek Się Należy, Torcida Gliwice, Ruda Śląska, Torcida Piekary, Torcida Górnik, Sekcja Knurów, KS Wisłoka i ROW Rybnik,. Mieliśmy także transparent „Buba Trzymaj Się” oraz kilka flag na kijach. W sumie w Gliwicach pojawiło się nas 1784 osoby! Wsparło nas 28 kibiców Wisłoki Dębica i 28 fanów GKS-u Katowice – Dzięki!
Przez cały mecz prowadziliśmy niezły, a w końcówce spotkania bardzo głośny doping. Mimo niekorzystnego wyniku nasz śpiew w ostatnich minutach był kapitalny i niósł się po całym stadionie. Pod względem wokalnym stać nas jednak na zdecydowanie więcej, ale tego dnia poprzeczka nie była zawieszona zbyt wysoko przez gospodarzy. Warto zaznaczyć, że z naszej strony w kierunku miejscowych kibiców nie było praktycznie żadnych bluzg. Nie chcieliśmy urazić dziewczyn i dzieci, które w dużej mierze stanowiły o „sile” „młynu” Piasta. Po końcowym gwizdku arbitra piłkarze przyszli podziękować nam za doping. Postronne osoby, które nie znały rezultatu, mogłyby powiedzieć, że to Górnik wygrał, a było odwrotnie. Po meczu ekspresowo udaliśmy się do autobusów i odpowiednio do Zabrza oraz na osiedle do Gliwic.
Piast? Jak na mecz sezonu zaprezentował się bardzo słabo. Gospodarze bardzo długo zwlekali z rozwieszeniem flag, które ostatecznie pojawiły się na kilka minut przed pierwszym gwizdkiem arbitra. Doping z ich strony słabiutki. Na początku raz nas „pozdrowili” i to by było na tyle. Zaprezentowali też oprawę. Czarne płótno z napisem Piast podświetlone było stroboskopami. Całej oprawy nie pozwoliła im zaprezentować ochrona, która użyła gazu. Z naszej strony było w tym czasie słychać „Zostaw kibica…”. Po fanach gospodarzy spodziewaliśmy się znacznie więcej, ale po raz kolejny udowodnili, że są kilka półek niżej. Cała otoczka meczu była wyjątkowo spokojna, a liczba prewencji ogromna, w tym penetrujący okolice stadionu helikopter. Jedno jest pewne: sytuacja w Gliwicach się nie zmienia – Kopernik K! Sośnica S! Łabędy G! Całe Gliwice z KSG!
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl/Jakub Wójciak, Nowiny.Gliwice, Torcida.eu