Dawid Plizga na razie liczyć może tylko na oferty z I ligi. 29-letniego pomocnika z chęcią widziałby w swojej drużynie opiekun Widzewa, Wojciech Stawowy, którego zadaniem będzie uratowanie drużyny przed spadkiem do II ligi – czytamy w „Sporcie”.
Plizga przyznaje, że chce nadal występować w ekstraklasie, ale jak na razie poważnych ofert z najwyższej klasy rozgrywkowej nie ma. Pomocnika łączy się bowiem również z innym, poza Widzewem, pierwszoligowcem, czyli z GKS-em Katowice. To w tym klubie debiutował dekadę temu w ekstraklasie i utożsamia się z nim. Jego umowa z zabrzańskim klubem wygasa dopiero 30 czerwca 2017 roku, ale możliwe, że zimą kontrakt zostanie rozwiązany.
Źródło: Sport
Fot.: Roosevelta81.pl