Górnik wygrał z Chrobrym Głogów, a duża w tym zasługa Dawida Plizgi, który wszedł i ożywił poczynania ofensywne Górnika. Zwycięski gol został zdobyty po strzale Armina Cerimagicia z rzutu wolnego prosto w poprzeczkę. Właśnie wtedy do piłki dopadł Angulo. – Dla żartów powiem, że gola w takiej sytuacji zdobyłbym bezpośrednio – mówi Dawid Plizga, pomocnik Górnika.
Roosevelta81.pl: Wszedłeś na boisko i odmieniłeś losy meczu.
Dawid Plizga (pomocnik Górnika): – Trzeba pamiętać, że to Igor musiał wykończyć akcję, a Armin musiał uderzyć w poprzeczkę. Dla żartów powiem, że gola w takiej sytuacji zdobyłbym bezpośrednio. Fajnie, że udało się wygrać w takim ciężkim meczu. Chrobry w obronie grał bardzo dobrze, ale nam udało się ten mecz wygrać.
Defensywa gości broniła się przez ponad godzinę.
– Zgadza się. Chrobry miał satysfakcjonujący wręcz rewelacyjny wynik. Każdy zespół w takim przypadku właśnie tak by grał.
Z Twoim zdrowiem już wszystko w porządku?
– Moje zdrowie oceniłbym na 60%. Fizycznie nie mogę powiedzieć, że czuje się źle, bo cały czas coś robiłem. Wciąż jednak muszę zażywać tabletki przeciwbólowe. Powiedziałem trenerowi, że jestem gotowy na 30. minut. Mam nadzieję, że już w kolejnym spotkaniu będzie wszystko dobrze.
Pierwszy mecz domowy bez dopingu.
– Gra się dla kibiców, emocje są dla kibiców i piłka jest dla kibiców. Kibice są wymagający. Jesteśmy w Górniku Zabrze i powinniśmy być w innym miejscu. Krok po kroczku staramy się do tego dążyć.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
