– Kluczowa w meczu była sytuacja z drugiej połowy, kiedy był dla nas ewidentny rzut karny – mówił Dawid Plizga po przegranej z Górnikiem Zabrze. Arbiter popełnił błąd, bo Jagiellonia powinna mieć „11”, a Rafał Kosznik otrzymać drugą żółtą kartkę.
– Emocje były ogromne. – Kluczowa w meczu była sytuacja z drugiej połowy, kiedy był dla nas ewidentny rzut karny. Dzalamidze za dwa faule otrzymał żółte kartki i musieliśmy radzić sobie w osłabieniu. Zagraliśmy przyzwoity mecz. Co wydarzyło się w samej końcówce i po meczu? Od początku spotkanie toczyło się w nerwowej atmosferze. Obie drużyny chciały wygrać i widzieliśmy czym się to skończyło – podsumował Plizga.
Źródło: Roosevelta81.pl/Canal+Sport
Foto: Jagiellonia.pl