Górnik Zabrze wygrał w Krakowie z Wisłą 3:2, a Damian zanotował asystę przy bramce Szymona Żurkowskiego.
Jesteście w czubie tabeli z przewagą trzech punktów nad mistrzem Polski
Damian Kądzior (pomocnik Górnika): – Bardzo się cieszymy, było to ciężkie spotkanie, na początku meczu mieliśmy swoje sytuacje i zamiast strzelić bramkę ze stałego fragmentu, to my dostaliśmy bramkę. Później w drugiej połowie musieliśmy gonić, ale na koniec to my mamy trzy punkty, pokazaliśmy charakter i jedziemy dalej.
Decydującym momentem była weryfikacja VAR?
– To była sytuacja, po której strzeliliśmy bramkę wyrównującą, nie jestem od komentowania decyzji sędziego. Mieliśmy mecze, gdzie po weryfikacji VAR traciliśmy bramki, a dziś zdobyliśmy, tak więc suma szczęścia równa się zero.
Co trener mówił w przerwie meczu w szatni?
– To już są tajemnice szatni, trener nam przekazał wskazówki, które były bardzo cenne, bo wygraliśmy i mamy cenne trzy punkty.
Macie trzy punkty nad Legią i za tydzień mecz z Lechią Gdańsk
– Nie patrzymy ile mamy punktów przewagi, gramy z meczu na mecz, staramy się wygrywać kolejne spotkania.Jestem przekonany, że jeśli będziemy grać z takim zaangażowaniem jak w meczu z Wisłą i ogólnie w całej rundzie to na przerwę zimową wyjedziemy na pozycji lidera.
Jesteście liderem i przykuwacie uwagę selekcjonera Adama Nawałki
– Trzeba ciężko pracować i dokładać statystyki w meczach, a wtedy będzie szansa znowu pojechać na zgrupowanie kadry. Śledziłem losowanie MŚ. Wiem, że to jest jeszcze odległa przyszłość, skupiam się na tym, co jest tu i teraz, tyle w tym temacie.
Będziesz bronił barw Górnika wiosną?
– Nie skupiam się nad tym, czy jakiś klub się mną interesuje. Jestem całym sercem z Górnikiem, oddaje dla klubu swoje zdrowie i gram na 100%, wiadomo każdy ma w życiu jakieś marzenia, ale mam z Górnikiem do zrealizowania fajny cel, tak więc, nie ma o czym mówić.
Pogoda doskwierała?
– Mamy grudzień, więc aura zimowa, najgorzej jest po wyjściu z szatni na chwilę lub na drugą połowę, wtedy jest ciężko, ale gdy człowiek się rozgrzeje to jest ok.
Ciągle gracie żelazną jedenastką
– Kadrę mamy szeroką, gramy tą samą jedenastką zawodników, ale chłopcy z rezerw czekają na swoja szansę.Wiadomo jak idzie to trener nie chce nic zmieniać, wierzę, że jeśli ktoś dostanie szansę to ją wykorzysta, po to wszyscy trenują od poniedziałku do piątku żeby w sobotę zagrać w meczu.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl