Adam Danch uważa, że do wygranej w Krakowie zabrakło skuteczności. – Mieliśmy kilka sytuacji, które powinny zakończyć się przynajmniej jeszcze jedną bramką – powiedział Roosevelta81.pl kapitan Górnika Zabrze.
Zabrzanie po remisie przy Reymonta mają na swoim koncie zero punktów, gdyż do sezonu przystępowali z minusowym dorobkiem (kara -1 pkt od Komisji Licencyjnej). Podział punktów sprawił, że Górnicy nie będą na ostatnim miejscu, ale teraz trzeba szybko będzie zacząć wychodzić na coraz większy plus. – Z przebiegu spotkania mieliśmy kilka sytuacji, które powinny zakończyć się przynajmniej jeszcze jedną bramką – ocenił Danch.
Choć pozostaje leki niedosyt, to remis na inaugurację w meczu wyjazdowym nie jest zły. – Trzeba uszanować remis, bo w Krakowie zawsze się ciężko gra. Pierwszy mecz to niewiadoma, a my pokazaliśmy się z dobrej strony – podkreślił kapitan Górnika.
Wiele wskazuje na to, że Danch przez cały sezon będzie tworzył parę stoperów z Bartoszem Kopaczem. – Nasza współpraca na pewno nie wyglądała źle – ocenił na spokojnie Danch. My możemy jednak pokusić się o bardziej wyczerpującą cenzurkę. Linia defensywa spisała się o niebo lepiej niż można było przypuszczać. Stoperzy nie pozwolili rozpędzić się nie tylko Pawłowi Brożkowi, ale rywale mieli problemy ze stwarzaniem sobie sytuacji podbramkowych. Danch z Kopaczem dobrze się uzupełniali, a gdy potrzebna była asekuracja, to świetnie z tej roli wywiązywał się Magiera. Trochę gorzej wyglądało to na prawej stronie, gdzie wystąpił Słodowy. Jednak już po sparingach wiedzieliśmy, że trenerzy mają problem z obsadą tej pozycji. Jako całość defensywa wypadła jednak bardzo pozytywnie.
W drugiej kolejce Górnicy zagrają w Łęcznej. Rywale pokonali na starcie ligi Ruch w Chorzowie 2:0, co zapowiada, że łatwo o punkty na pewno nie będzie. – Nasz cel jest taki, że w każdym meczu mamy walczyć o trzy punkty. Zależy nam na tym, aby każdy grał jak najlepiej. Nie możemy przegrywać w takim stylu jak w zeszłym sezonie – zakończył Danch.
Jest spora szansa, że w obecnych rozgrywkach nie przytrafią się „Trójkolorowym” upokarzające spotkania jak te z Wisłą czy też Lech w poprzednim sezonie. Zaczęli nieźle, ale teraz w każdym kolejnym meczu trzeba wykonać krok do przodu.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
