W ciągu ostatniego tygodnia podopieczni Marcina Brosza rozegrali aż trzy mecze. W tym dwa pojedynki w ramach 10 i 11 kolejki Lotto Ekstraklasy. Ostatni z nich mógł zakończyć się imponującym zwycięstwem Górnika nad Lechem Poznań. Niestety mimo dwubramkowej przewagi, w drugiej połowie spotkania to goście z Poznania przejęli inicjatywę, a drużyny zmuszone były podzielić się punktami. O przebiegu tego spotkania rozmawialiśmy z pomocnikiem Lecha Poznań – Maciejem Makuszewskim.
Zdobyliście punkt w Zabrzu. Tylko, czy aż punkt?
– Po ostatnim gwizdku nie cieszymy się z takiego rezultatu. Myślę, że szczególnie w drugiej połowie była szansa na to, aby wywieźć stąd trzy punkty, mimo tego, że przegrywaliśmy 2:0. Nie poddaliśmy się i drugą połowę zaczęliśmy bardzo dobrze i w tej części meczu to my byliśmy drużyną wiodącą, ale piękną bramkę strzelił zawodnik Górnika i było 2:0, ale dalej konsekwentnie graliśmy, strzeliliśmy bramkę kontaktową i dalej atakowaliśmy, później strzeliliśmy bramkę na 2:2 i nadal mieliśmy swoje momenty. Wiadomo, Górnik w samej końcówce stracił drugą bramkę, co było niekorzystnym wynikiem, więc gospodarze starali się atakować, przez co kilka razy straciliśmy piłkę, a Górnik wywalczył rzut rożny, miał kilka okazji do strzału, ale jej nie wykorzystał. Myślę, że z przebiegu meczu jesteśmy nie do końca zadowoleni, jest pewien niedosyt.
Piękny gol Żurkowskiego dał Górnikowi dwubramkowe prowadzenie, Was to jednak nie załamało, wręcz przeciwnie.
– My wierzyliśmy na boisku, co było widać. Wielu nie wierzyło, a my czuliśmy na boisku, że dzisiaj absolutnie możemy coś tutaj ugrać. Udało się wyrównać i nadal czuliśmy, że jest szansa, żeby strzelić tutaj kolejne bramki, no ale niestety nie udało się to.
W trakcie meczu zmieniliście ustawienie taktyczne, w związku z tym Ty również miałeś inne zadania, stanowi to duży problem?
– Najlepiej czuję się oczywiście na skrzydle, ale zmiana ustawień nie jest mi rzeczą obcą. Wielokrotnie grałem w tym ustawieniu, wiem jak mam się zachowywać na tej pozycji i w takich momentach, jeśli tylko może pomóc to drużynie to dlaczego nie, szczególnie że w końcówce wyglądało to bardzo dobrze.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
