Już dzisiaj kolejny ligowy pojedynek rozegrają Trójkolorowi, walcząc o punkty w wyjazdowym starciu z Jagiellonią Białystok. Początek spotkania obu zespołów, które ostatnimi czasy nie spisują się najlepiej, zaplanowany został na godzinę 20:00.
Runda wiosenna PKO BP Ekstraklasy w wykonaniu piłkarzy Górnika Zabrze i Jagiellonii Białystok zawodzi sympatyków obu drużyn. Zabrzanie w siedmiu spotkaniach (w tym zaległy mecz z Lechią) rozegranych w 2023 roku dopisali do swego dorobku zaledwie pięć „oczek”. Podopieczni Macieja Stolarczyka zgromadzili o dwa punkty więcej (7). Na ten moment oba zespoły w tabeli gromadzą po 23. seriach gier identyczną ilość 25. punktów, co nie napawa nadmiernym optymizmem, gdyż przekłada się kolejno na piętnastą lokatę czternastokrotnych mistrzów Polski i czternastą Dumy Podlasia. Dzisiejszy mecz będzie więc tym z gatunku o sześć punktów i każda z drużyn będzie próbowała ugrać w nim jak najwięcej dla siebie. Wierzymy, że w naszym zespole, który jak dotąd prezentował się bardzo nijako, nie zabraknie chęci i determinacji, która pozwoli nam zgarnąć pełną stawkę. Kluczową rolę musi jednak odegrać skuteczność, na której brak uskarżamy się w ostatnich meczach, w których Górnik zdobył zaledwie trzy gole, tracąc na rzecz rywali osiem bramek.
W ostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy nasi dzisiejsi rywale podzielili się punktami z Miedzią, remisując w Legnicy 1:1. Jako pierwsi wynik otworzyli Żółto-Czerwoni, wychodząc na prowadzenie w 24. minucie meczu, po golu Nené. Na odpowiedź gospodarzy Jaga czekała tylko pięć minut, po których na tablicy świetlnej widniał rezultat 1:1 i taki też wynik utrzymał się do samego końca spotkania, dzieląc zespoły punktami, za sprawą bramki zdobytej przez Nemanja Mijuškovića. Mniej szczęścia przed tygodniem mieli zabrzanie, przegrywając na własnym stadionie z Legią Warszawa 0:1. Jakim rezultatem zakończy się kolejny pojedynek z udziałem Biało-Niebiesko-Czerwonych, dowiemy się już niebawem. Ostatnie spotkanie obu drużyn, rozegrane 26 sierpnia 2022 roku w Zabrzu, przyniosło wynik 1:1 (Janża 90′ – Imaz 45′), także w przypadku dzisiejszego pojedynku najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się właśnie rezultat remisowy, który na niewiele zdaje się obu drużynom, mającym na gardle przysłowiowy nóż. My naiwnie bądź też nie, wierzymy w zwycięstwo ekipy z Zabrza i wiosenne przebudzenie podopiecznych Bartoscha Gaula, którzy znów zagrają jak za dawnych lat, a przynajmniej jak w pojedynku z sierpnia 2021 roku, w którym Górnik po świetnym meczu, zakończonym wygraną 3:1 wracał z Podlasia z tarczą, w roli zwycięzcy. Czas na powtórkę tego spotkania i wyjście z zimowego letargu, w którym jak zwykle pomogą Górnikowi jego wierni sympatycy, niosąc drużynę gromkim i fanatycznym dopingiem. Jeśli wiara czyni cuda… my wierzymy, że się uda!
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Czas na przebudzenie ale chyba dla osob zarządzających Gornikiem!! Wypierd..ić Gaula to moze sie utrzymią jeszcze w tym sezonie a jak teraz nie wygrają na jagielloni i potem zdupią z wisła to bedą jaja
Taktyka trenera Stolarczyka wrzutki na pole karne ile się da, i to będzie największe zagrożenie Jagi ! ponieważ nasz Seba albo przeleci albo będzie stał tylko na lini bramkowej… Bardzo chciałbym się mylić. Tylko KSG
Korona też już nas przeskoczyła w tabeli. Górnicy weżcie się wreszcie do roboty, najwyższa pora !!!!
Po wygranej Korony z Radomiakiem a tak się właśnie stało ten mecz ma wagę min jak 9 pkt .Tak kończy się jak klubem kieruje nie trener tylko piłkarz.za Jasia Urbana się nie dało to się go pozbył i wstawił marionetkę.Na dziś jesteśmy w 1 lidze i nie ma się co łudzić tylko cud nas uratuję bo piłkarsko sięgneliśmy dna.
Z takim trenerem to jesteśmy w czarnej dupie
Górnicze jelenie potrzebują dłuższego snu i przebudzą sie za kilka kolejekwI lidze !!!!!!!