W meczu 31. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze został utopiony przez Cracovię przy ul. Kałuży. „Trójkolorowi” byli wyjątkowo nieporadni przy stałych fragmentach gry, ale sprowadzenie wszystkiego do tego elementu piłkarskiego rzemiosła byłoby zbyt dużym uproszczeniem. Górnik w Krakowie był nie do poznania i rozegrał najsłabszy mecz w sezonie.
Jan Urban ponownie zaufał jedenastce, która rozpoczynała zwycięskie mecze z Rakowem i ŁKS-em. Na ławce zasiadł, grający już przeciwko łodzianom, Lukas Podolski. W kadrze meczowej zabrakło tym razem Norberta Barczaka, a w jego miejsce wskoczył Michal Siplak.
Wydawało się, że scenariusz meczu dla Górnika rysował się idealnie. Cracovia nie mogła bowiem ograniczać się do obrony, ponieważ punkt niewiele jej dawał. Wówczas zabrzanie mogliby wykorzystać swoją szybkość na skrzydłach. Niestety początek meczu zweryfikował plany podopiecznych Jana Urbana. Defensywa Górnika dał się zaskoczyć już w 3 min., kiedy to po rzucie rożnym Makuch przeskoczył Kamila Lukoszka i umieścił piłkę strzałem głową tuż przy słupku. Teraz to zabrzanie musieli przejść do ataku, chcąc odrobić straty. Gospodarze nie ograniczali się jednak do skomasowanej defensywy, wręcz przeciwnie raz po raz straszyli naszą obronę bardzo groźnymi akcjami. Na bokach ogromne problemy z powstrzymaniem rywali mieli Erik Janża i Boris Sekulić. W 11 min. bardzo aktywny Makuch wpadł w pole karne, kończąc akcję strzałem w słupek. Kilkadziesiąt sekund później Górnik mógł stanąć przed szansą po kiksie Glika. Futbolówkę przejął Adrian Kapralik, ale zrobił to niedokładnie i we wszystko wmieszał się jeszcze obrońca „Pasów”. Nie minął kwadrans a ponownie Makuch dał się we znaki Janży i po minięciu kapitana zabrzan, wystawił piłkę Olafssonowi. Szwed nie trafił w światło bramki będąc niepilnowanym na 12 metrze. Problemów gościom nie ubywało. W 24 min. boisko na noszach opuścił Szymon Czyż. NA murawie pojawił się Lukas Podolski. W grze „Trójkolorowych” niewiele to jednak zmieniło, wciąż to miejscowi byli groźniejsi, jak choćby po główce Glika. Były reprezentant Polski uderzył jednak w środek bramki i Daniela Bielicę. Bliski trafienia był Kakabadze, ale i jemu zabrakło precyzji. Górnicy wyglądali na bezradnych, atak praktycznie nie istniał. Z drugiej strony co raz kotłowało się w szesnastce zabrzan. Cracovia szczególnie groźna była po stałych fragmentach gry i jeden z nich znów przyniósł gospodarzom gola. Po wrzutce z rzutu rożnego Rafał Janicki skierował piłkę do własnej bramki. Do szatni krakowianie schodzili z przewagą dwóch goli i trzeba przyznać, że był to najmniejszy wymiar kary.
W przerwie Jan Urban dokonał podwójnej zmiany. W miejsce Kapralika i Janży pojawili się Sebastian Musiolik oraz Soichiro Kozuki. Niestety Japończyk szybko okazał się antybohaterem. W 53 min. tak niefortunnie starał się zatrzymać wślizgiem piłkę, że wyłożył ją Kakabadze, a ten posłał futbolówkę między nogami Bielicy. W tym momencie, patrząc nie tylko z perspektywy wyniku, ale i obrazu gry wyglądało, że jest już po zawodach. W 58 min. strzał Rasaka zmierzający w światło bramki zatrzymał się na Ennalim i ta sytuacja, była najlepszym odzwierciedleniem bezradności Górnika tego dnia. Dzieło zniszczenia kontynuował Glik, który znów obnażył fatalne zachowanie zabrzańskiej obrony przy stałych fragmentach gry. Od 80 min. goście grali na dodatek w osłabieniu, gdy za drugą żółtą kartkę boisko opuścić musiał Ennali. Wynik spotkania, na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, ustalił Atanasov.
Przegrana oznacza, że Górnik pozostanie z 51. punktami na koncie. Teraz zabrzan czekają dwa mecze rozgrywane przed własną publicznością, pierwszym z nich będzie starcie ze Stalą Mielec.
Cracovia – Górnik Zabrze 5:0 (2:0)
1:0 – Makuch, 4′
2:0 – Janicki, 42′ s
3:0 – Kakabadze, 53′
4:0 – Glik, 68′
5:0 – Atanasov, 85′
Cracovia: Hrosso – Kakabadze, Glik, Ghita, Skovgaard, Olafsson (86′ Jaroszyński), Knap, Sokołowski, Rakoczy [c], Makuch (77′ Rózga), Kallman
Rezerwowi: Madejski – Rapa, Jaroszyński, Atanasov, Maigaard, Bochnak, Bitri, Rózga, Kolec
Trener: Dawid Kroczek
Górnik Zabrze: Bielica – Sekulić (76′ Olkowski), Szcześniak, Janicki, Janża [c] (46′ Kozuki), Rasak, Pacheco (76′ Nascimento), Lukoszek, Czyż (25′ Podolski), Kapralik (46′ Musiolik), Ennali
Rezerwowi: Szromnik – Trantafyllopoulos, Musiolik, Siplak, Olkowski, Podolski, Nascimento, Kozuki, Krawczyk
Trener: Jan Urban
Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok)
Żółte kartki: Rakoczy, Rózga, Atanasov – Lukoszek, Ennali
Czerwona kartka: (80′ za drugą żółtą)
Widzów: 12347
Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Sprzedany i tyle. Wstyd było patrzeć
Zgłoś to.
Drużyna kompromitacja, ośmieszyliście nie tylko siebie ale cały klub. Poldi kolejny raz dno. Daj se spokój już chłopie.
Daj se spokój z komentarzem, Wylazły k…a dzownice z gleby które czekały na potknięcie.Bij stąd.
Fan Poldiego widzę.
Grają jak patałachy to się krytykuje.
Jestem z tym klubem dłużej niż ty synku żyjesz…
Owszem fan.Cytując klasyka jesteś popierdułka ,a nie długo z tym klubem.
czlowieku nie osmieszaj sie wszyscy dzis byli beznadziejni co mial zrobic POLDI? sam mial mecz wygrac ? marny z ciebie kibic jak po kompromitacji calej druzyny wymieniasz tylko PODOLSKIEGO po tak slabym meczu obiektywna ocena to- kompromitacja calej druzyny a nie pojedynczych pilkarzy
Poldi kompromituje się cały czas.
To że wychodzi mu jedno podanie i przez to jest bramka nie oznacza że trzeba go nosić na rękach. Reszta drużyny zapierdziela cały mecz (nie mówię o tym meczu) a on po każdym swoim złym zagraniu ma tylko jeszcze do nich pretensje.
Może i jesteś kibicem Górnika ale na piłce się nie znasz i masz do tego prawo. W każdym komentarzu widać, że nie masz pojęcia o grach zespołowych.
widac masz jakąś niechęćdo niego chyba jestes jedyny co notorycznie krytykuje Podolskiego Nikt nie ma zamiaru nosic go na rekach Ale właśnie to jedno podanie na centymetry robi robote i to starczy
Cracovia wybiła nam z głowy marzenia o 15 gwiazdce szkoda. Serce moje płacze… Do następnego
Mówi się trudno.Wynik i tak ponad stan.Jeszcze 3 mecze.
Ennali dzięki tylko ty dzisiaj walczyłeś a reszta?
Pokaż bezradności i kryminał za ten mecz Górnik pokazał że nie zależy im na pucharach ani honorze.
Chłopie licz siły na zamiary.
Ku…a „można” puścić mecz ale nie tak!!!
Gornik po prostu nie może być mistrzem. Szkoda
5-0 dobrze ze nie 10-0 całkowita kompromitacja piłkarzy masakra Nie ma sie co oszukiwac Nasz wielki GÓRNIK zostal upokorzony wstyd na cala pilkarske
W czym Górnik jest wielki, jeśli w ostatnich 30 latach nic absolutnie nie ugrał, natomiast 2 krotnie spadał z ligi.
Za całą rundę i tak ogromny plus. Pokora przyda się każdemu. Mają okazję się zrehabilitować dwoma meczami u siebie. Wszystko jest możliwe
O to to to
Czyli 7 pozycja……przewidziana dla frajerów……
Co to było? Strach przed grą w europejskich pucharach lub tym bardziej walką o mistrza??? Można przegrać ale nie w takim stylu. Widocznie kasy brakuje a Cracovia ma kasę, więc wszystko jasne. Z powrotem pieszo do Zabrza.
To wracaj
Trudno zrozumieć taką metamorfozę. Jak można stracić w 6 dni formę? Można przegrać po walce, ale wyglądali jakby ściągnęli ich prosto z grilla z przeterminowaną kiełbasą. Wracamy na ziemię. Najbardziej wkurzają mnie ci, co teraz robią rogale i się śmieją. Nie macie co napisać, to wyjdź i przestań się śmieć z tragedii.
No kurw.. mać! Co to ma być do ch.. wafla?! Cracovia od wszystkich bęcki, ale przyjezdza Górnik i pyk gra jak Real.. W S T Y D!!
Przegrać można. Ale żeby beż bramki honorowej. I oni pierdziela o pucharach. Mogli dać walkower. Szkoda paliwa amortyzatorów. Prania koszulek. Chociaż tu może przesadziłem co prac. Nie wiem czy nawet się spocili.. jednak bez honoru ambicji. Jedynie Enalii i może Pacheco dali coś więcej. Poldi? Tak piłkę tracą w juniorach jak on przy 5 golu.trzeba się napić żeby rano stać z innym nastawieniem
Sprowadzeni na ziemię szkoda że aż tak brutalnie
Dziwny mecz.Dobrze ktoś zauważył,nie można stracić firmy przez 6 dni,chyba,że przez chorobę.Analuzujac:Cracovia 5 celnych strzałów i 5 goli.Pierwsza bramka:młodzieżowiec Lukoszek oddelegowany do krycia silnego Makucha.Druga samobójcza,trzecia Kozuki wystawia Aranasowowi,czwarta z autu,dwóch skacze do piłki a Bielica wychodzi na 5 metr i patrzy jak Go piłka lobuje.A 5 bramka,strata Poldiego,chciał robić sztuczkę przed 16 metrem i się nie udało.Pozniej to jyznieporadnosc obrońców,patrzyli go tamci grali.Bez podtekstów ,ale mecz conajmniej dziwny.A później się dziwią ,że ich nikonie szanuje.Przegrac można,ale po walce.
Lepiej raz przegrać 0-5, a potem 3x wygrać, niż przegrywać cały czas po 0-1, ale… dzisiaj był dramat na boisku. Nie wiem co w najbliższych dniach zostanie ogłoszone, co piłkarze już widzieli i czy to ich tak usztywniło, ale dzisiaj wyglądało to strasznie cienko. Nie dałem w ocenach wszystkim równo po 1, ale ciężko kogokolwiek wyróżnić po takim meczu. Przede wszystkim nie było dzisiaj, a było dużo niefrasobliwości na boisku
Tak się zastanawiam czy Górnika stać na puchary rozgrywać mecze ligowe i pucharowe przecierz to byłby niestety spadek do 1 ligi wszystkie drużyny startujące w pucharach płacą za to w lidze i mają problemy cieszę się ze wtym sezonie mamy już spokojne utrzymanie co nie było tak oczywiste w poprzednich sezonach
Ciekawe ile dostali za te 5:0 mecz przegrany na stojąco bez werwy po pierwszym golu
Zadanie na ten sezon wykonane, więc można odpocząć. Kubeł zimniej wody jak najbardziej wskazany, problem w tym że to zima woda z samego dna z domieszką mułu. To co dziś zaprezentowali nasi zawodnicy to piłkarki kryminał, a to co robi Janicki, to recydywa i czas napisać prawdę o filarze naszej obrony. Mianowicie prawda jest taka że on swego poziomu nie obniżył, on ten piach gra cały czas!!!!! A że Górnikowi w ostatnim czasie na boiskach ekstraklasy wiodło się całkiem dobrze, do tego wprawne oko kibica skupiało się wyłącznie na Krawczyku, więc i nieudolność gracza z nr 26 umykała uwadze kibiców, do tego przychylne opinie „ekspertów” którzy z chałturnika uczynili czołowego gracza ekstraklasy.
Tak, jakby Janża był w życiowej formie….
Ja pie…le… Jak wygrywali to ahy i ohy… Jak przegrali to… mecz sprzedamy, zhańbili klub, patalachy… k..wa wy jesteście kibice czy popierdulki… Kochacie ten klub , czy lubicie lansować się przy dobrym wyniku???. wypi….lajcie wszyscy kibice sukcesu!!!! Walcie się!!!! Zamiast docenić to co Nasz Górnik zrobił w tym sezonie to grilujecie wszystkich… to co Janek Urban też zły??? Wszyscy kibice sukcesu wy……lać z tego forum!!!
Weź se synek na wstrzymanie, wyganiać to możesz ludzi ze swojego ogródka, a nie ludzi z forum, które polega na swobodzie wypowiedzi, czasem mądrych, czasem niekoniecznie mądrych, czasem podyktowanych emocjami… Ale ty takimi wpisami tylko się kompromitujesz…
Bo to j….e malkontenty
Ja się z tobą zgadzam,ale wdupić kuźwa 5:0 z taką grą to boli i jeszcze Ennali pauza w następnym meczu
Ty Morris, a jak obstawiałeś miejsce Górnika przed sezonem??? MISTRZ CZY VICE… To rozumiem że na forum można obrażać piłkarzy bo przegrali mecz… obrażać piłkarzy Swojego klubu to można, bo to forum, tu jest się anonimowym… to ruszcie do klubu i powiedzcie piłkarzom to co tu piszecie!!! Jesteście patalachy i tyle!!! CHU..E z was nie kibice!!!!
Morris, a odpowiedź mi jeszcze na jedno pytanie… Rozumiem że Ty w robocie jak nie dostajesz kosy to i tak zapier…asz i robisz wszystko na 150%??? Ci polkarze których tak tu się obraża, nie dostają czasem kasy za swoje granie a i tak napier….ja i są na 3!!!( trzecim!!!) miejscu… im należy się szacunek a nie obrażanie!!!
Przeczytaj sobie mój obszerny komentarz z 20.30, a dopiero potem pisz coś pod moim adresem. Forum to nie miejsce żeby obrażać piłkarzy, ale rozumiem emocje i ogromne rozczarowanie części kibiców. A pisać tu może każdy, nawet ktoś tak prosty jak ty… Natomiast skoro nie potrafisz pisać z zachowaniem minimum kultury, tylko wyzywasz innych kibiców, to nie pisz, po co się ujawniasz jako totalny prymityw? Bez odbioru
Czyli uważasz że styl w jakim Górnik poległ w Krakowie był całkiem OK? Drogi kibicu gwarantuje ci że każdy z nas jest zadowolony z postawy naszych zawodników w tym sezonie, i pewnie nikt by nie miała też pretensji za dzisiejszą porażkę, ale niestety nasi piłkarze dziś w fatalny sposób przeszli obok tego meczu, oddając go praktycznie bez walki. Więc chyba przyznasz rację że to naszemu Górnikowi ani chwały, ani prestiżu nie przysparza.
Mecz zawsze można przegrać,nawet nie jeden ,ale nie można przejść obok meczu .Gdyby zagrali z zaangażowaniem i przegrali,myślę że większości takich komentarzy by nie było.
Niestety, ale oglądaliśmy kompromitujący występ piłkarzy Górnika. A że Cracovia zagrała swój najlepszy mecz w rundzie wiosennej to wynik mamy jaki mamy. Ale nie ma się co pastwić nad piłkarzami Trójkolorowych, zagrali dramatycznie słabo, ale takie mecze czasem się zdarzają nawet zdecydowanie lepszym zespołom…
Ten dzisiejszy mecz to swoisty lodowaty prysznic na rozgrzane głowy części kibiców Górnika, liczących na udział zabrzan w europejskich pucharach, a nawet na mistrzostwo Polski. Mistrzostwa w tym sezonie nie będzie, europejskich pucharów być może też nie, ale powiedzmy sobie szczerze: Górnik ani kadrowo, ani finansowo, ani organizacyjnie nie jest gotowy na takie osiągnięcia, a trener Urban i jego drużyna i tak osiągają wynik ponad stan. A że grają prostą piłkę, na miarę posiadanego potencjału kadrowego, to nawet Cracovia była dzisiaj w stanie zneutralizować atuty Trójkolorowych. Zresztą nawet nie wiadomo, kto ewentualnie w tych europejskich pucharach miałby zagrać, bo kilku kluczowym piłkarzom Górnika kończą się po sezonie umowy, a w tym zabrzańskim bajzlu nadal nawet nie wiadomo, kto miałby z nimi negocjować i zawierać nowe umowy. Więc proponuję w spokoju i z optymizmem poczekać na trzy ostatnie mecze sezonu i na zmiany organizacyjne, które oby jak najszybciej nastąpiły…
Szkoda mi bardzo Szymona Czyża, który w ostatnich tygodniach bardzo dobrze się prezentował, zostawiał serducho na boisku i był ważnym elementem drużyny trenera Urbana. A ta dzisiejsze kontuzja w TV niestety wyglądała na poważną… Trzymajmy więc kciuki za zdrowie Szymona, by jak najszybciej wrócił do zdrowia i treningów, nawet jeżeli już nie w barwach Górnika (choć oczywiście chciałbym, żeby pozostał w Zabrzu na kolejne sezony)…
W samo sedno super ocena
Tydzień temu wypunktowalismy ŁKS, dziś to my zostaliśmy wypunktowani.Boli ale takie życie taki sport.Mysle że Poldi ten klub poukłada i będą tu cele najwyższe.
Chyba jedyny komentarz napisany na chłodno. Górnik to nie Bayer Leverkusen a organizacyjnie to jeden z najgorzej poukładanych klubów w lidze. Barcelona też przegrała w LM 2:8. Najważniejsze przygotować się do następnego meczu. Prawdziwe szkody to brak Czyża i Enaliego.
Gra się tak, jak przeciwnik pozwala. Cracovia zagrała swój najlepszy mecz, bo na tle Górnika, który pozorował walkę, musiała dobrze wyglądać. Zastanawiam się tylko czy i kiedy oraz za jakie granty dogadano tę porażkę? Bo nie daję wiary, że można stracić umiejętności piłkarskie w ciągu kilku dni, jeśli nie było się w przeddzień na jakiejś mocnej alkoholowej imprezie. Piłkarze Górnika i trenerzy ośmieszyli klub, utwierdzając sympatyków, ze to rzeczywiście jest klub -mem. Nie ma Mańki-Szulik, a jest pośmiewisko.
Oj tam … Po mojemu to najzwyczajniej nie poradzili sobie z presją jaka się ostatnio pojawiła. A lepiej zebrac raz oklep niz kilka razy przegrac na styku. Muszą sobie to przegadać i ze Stalą pokazać że to był wypadek przy dobrze wykonywanej w tym sezonie pracy.
Z tak grającą Stalą jaką widziałem w meczu z Jagą, Górnik nie ma żadnych szans.
Jedyny chłop co nie wiedzial o co chodzi to Ennali
Mom nadzieja że Górnik przegrał ten mecz po uczciwej walce choć ciężko po takim meczu w to uwierzyć. Serce boli jak pieron ,ale mimo wszystko Jadymy Durch
Byłem na meczu i widziałem tą „uczciwą walkę” Daruj sobie bo się ……..
Czyli jednak jesteś przeciep 😉
Chłopie ja tylko odróżniam czarne od białego oraz uczciwość od przekrętów ale ty tego nie jesteś w stanie pojąć.
A ty nie widzisz chłopie puszczonego oczka. To nie jest podrywanie.
…………walka trwa , jo i tak się napija tra la la !🍻
Grali tak, jakby przed meczem dowiedzieli się że żadnych premii za ewentualnego mistrza czy puchary nie będzie. Podobnie wyglądała np. druga połowa z Puszczą na wyjeździe. Nikt nikogo ze rękę pewnie nie złapie, ale nie wyglądało to na normalny mecz.
rekordowa porazka Gornika w esie to chyba 7-1- dzis jakby bylo 7-0 to nikt nie moglby miec pretensji
Kibicem sie jest na dobre i na zle czy wygrywasz czy nie ja i tak kocham