Wyjazd na Cracovię wypadł nam niestety w piątek i choć nie wykorzystaliśmy pełnej przyznanej puli biletów, to nasza liczba byłą bardzo solidna, a doping stał na kapitalnym poziomie.
Po serii tak fatalnych wyników od początku roku nastroje wśród kibiców są, delikatnie ujmując, niezbyt dobre, co nie tylko nie zachęca do przychodzenia na mecze w Zabrzu, ale również do wypadu poza nasze miasto. Mimo wszystko w piątek do Krakowa, gdzie udaliśmy się autokarami, wybrała się nas bardzo solidna liczba. Trzeba przyznać, że wchodzenie na stadion „Pasów” to istna droga przez mękę. Organizacyjnie pod tym względem klub nie nadaje się do ekstraklasy, a wpuszczanie grupy kibiców drużyny przyjezdnej nie powinno zajmować więcej niż godzinę, a wchodziliśmy na sektory znacznie dłużej.
Ostatecznie na trybunach zameldowało się się nas dokładnie 785 osób, w tym 71 z Wisłoki Dębica i 7 z GKS-u Katowice – Dzięki za wsparcie! Bardzo dobrze oflagowaliśmy nasz sektor, co na wyjazdach staje się już tradycją. Pojawiły się w Krakowie następujące płótna: Będziemy z Tobą aż do śmierci, Piekary Śląskie, Ekipa Szyderczy Palec, Górnik, 1948, Sektor 13, Rydułtowy, Torcida Ruda Śląska, Torcida 99, Sekcja Knurów, KS Górnik, Torcida Żory, KS Wisłoka.
Od początku ruszyliśmy z konkretny dopingiem. Trzeba przyznać, że sami byliśmy zaskoczeni efektem naszego śpiewu, bo był on niezwykle głośny, a postronni obserwatorzy twierdzili, że byliśmy znacznie głośniejsi od gospodarzy. Długo, nawet mimo kiepskiego wyniku, trwała na sektorze zabawa i doping w asyście trzech bębnów. Nie zabrakło oczywiście wzajemnych „pozdrowień” z Cracovią, która zaprezentowała się bardzo słabo pod każdym względem.
[youtube id=”D6CMnwWltQg” mode=”normal”]
Film z dopingu Torcidy w Krakowie
Po kolejnej porażce wyraziliśmy swoją dezaprobatę wobec bardzo słabych wyników i w niesmacznym nastroju wróciliśmy do Zabrza. Do Krakowa być może jeszcze w tym sezonie zawitamy, ale pozostaje pytanie, czy będzie to stadion Wisły, Cracovii, a może oba? Ze względu na „wspaniały” system rozgrywek nie mamy pojęcia, gdzie przyjdzie nam się pojawić w tym sezonie. Zasadniczy sezon wyjazdowy już za nami i był on niezwykle udany, ale rozgrywki trwają i przed nami jeszcze trzy lub cztery wyjazdy, choć nie wiadomo, czy na wszystkich będzie nam dane się pojawić.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl