W niedzielnym referendum mieszkańcy Zabrza podjęli decyzję o odwołaniu Prezydent Agnieszki Rupniewskiej. Ostała się Rada Miasta Zabrze, ale rzeczywistą władzę będzie w najbliższych miesiącach sprawował ktoś inny. O obecnej sytuacji zabrzańskiego samorządu i szansach na rychłą prywatyzację Górnika Zabrze rozmawiamy z Mecenasem Adamem Stanachem z Kancelarii Adwokackiej Adam Stanach.
W jakiej rzeczywistości obudzili się dziś mieszkańcy Zabrza?
– Prezydent Miasta została odwołana. Teraz komisja referendalna musi przesłać wyniki referendum do wojewody i musi on opublikować wyniki referendum ”niezwłocznie”. Można – co prawda – składać protesty do Sądu Okręgowego, ale w żaden sposób nie wstrzymuje to skutku. A skutkiem ogłoszenia wyników referendum jest to, że w chwili ogłoszenia mandat Prezydenta wygasa.
Kto będzie rządził miastem po zwolnieniu urzędu przez Agnieszkę Rupniewską?
– Prezes Rady Ministrów musi wyznaczyć osobę, która będzie pełniła funkcję organu jednostki samorządu terytorialnego. To także musi być uczynione ”niezwłocznie”. W rozporządzeniu także musi być zarządzenie przedterminowych wyborów na Prezydenta miasta Zabrze.
Przedterminowe wybory muszą się odbyć w terminie 90 dni?
– 90 dni to termin maksymalny. Jest zapis, że muszą się odbyć w terminie do 90 dni od daty ogłoszenia. Osoba, która zastępuje organ jednostki samorządu terytorialnego, potocznie zwana ”komisarzem”, z założenia podejmuje tylko decyzje ”pilne i nie cierpiące zwłoki”. Jej głównym zadaniem jest przygotowanie miasta do przedterminowych wyborów.
Patrząc na kalendarz, okres najbliższych trzech miesięcy zahacza o wakacje. Termin fatalny do organizacji jakiegokolwiek ogólnego głosowania.
– Ustawa tutaj nie daje możliwości ingerencji w ten termin. Wybory najprawdopodobniej odbędą się w wakacje. Teoretycznie wybory mogłyby się odbyć szybciej, ale tutaj występują inne zapisy między innymi termin zgłoszenia kandydatów na blisko dwa miesiące przed terminem wyborów. Kalendarz wyborczy jest tutaj jasno określony, a termin poda Prezes Rady Ministrów w porozumieniu z Państwową Komisją Wyborczą, która będzie głosowanie przeprowadzać. Raczej będzie to termin bliższy 90 dni od ogłoszenia wyników referendum.
Kamil Żbikowski zasugerował, że komisarz powinien doprowadzić do końca negocjacje z zainteresowanymi zakupem Górnika Zabrze podmiotami.
– Kluczowe – w temacie prywatyzacji – wydaje mi się to, że Rada Miasta nie została odwołana i jej kadencja trwa. Ostatecznie na sprzedaż Górnika zgodę musi wyrazić Rada Miasta poprzez podjęcie uchwały. Musimy mieć jednak na uwadze fakt, że funkcja komisarza jest funkcją czasową. Komisarz może nie chcieć brać na siebie tematu sprzedaży spółki miejskiej. Nie jest to ani sprawa ”pilna” ani ”nie cierpiąca zwłoki”. Wiąże się jednak z pewną odpowiedzialnością za proces sprzedaży. Ta osoba może obawiać się odpowiedzialności, bo będzie sprawowała swoją funkcję maksymalnie przez 90 dni. Jeżeli jednak będzie zgoda Rady Miasta na sprzedaż klubu na określonych warunkach, to odpowiedzialność tutaj będzie spoczywać na radnych.
Zanim Rada Miasta podejmie uchwałę, ktoś musiałby te warunki prywatyzacji Górnika wynegocjować. A etap negocjacji miał się rozpoczynać w najbliższym czasie.
– Negocjacje musiałby prowadzić komisarz, z pomocą członków komisji do spraw prywatyzacji Górnika Zabrze. Skład komisji jest aktualny i ona dalej może pracować, ale jedna z osób, która w niej zasiada nie będzie już Wiceprezydentem. To nie jest tak, że każde zarządzenie Prezydent Rupniewskiej się unieważnia, ale wolę finalizacji sprawy musiałby wyrazić przede wszystkim komisarz. A komisarz – jak wiemy – nie ma żadnego mandatu nadanego z rąk mieszkańców Zabrza do podejmowania takich kroków. Możemy sobie zadać pytanie, czy ta osoba w ogóle będzie chciała temat podejmować. Wątpię, by tak było.
Możemy mieć też sytuację jak z Gliwic, gdzie komisarz był też kandydatem na prezydenta miasta. Wtedy temat prywatyzacji Górnika Zabrze mógłby wykorzystać w kampanii wyborczej.
– Hipotetycznie może dojść do takiej sytuacji. Jeżeli faktycznie komisarz będzie kandydatem na Prezydenta Zabrza,mając większość w Radzie Miasta, może chcieć dopiąć to przed wyborami, żeby potem mieć z tego polityczny atut. Są to jednak kwestie polityczne, a nie kwestie prawne. Podejmowanie takiego tematu to zawsze pewne ryzyko i wymaga politycznych cojones.
Zatem – hipotetycznie – do prywatyzacji Górnika Zabrze dojść może w okresie bezkrólewia na fotelu prezydenta Zabrza.
– Kluczowa będzie kwestia, kto będzie tą osobą. Jeżeli w papierach jest czysto, wszystko się zgadza i cały proces jest przeprowadzony profesjonalnie, to ta osoba może się nie bać podjąć tematu. Czy jednak tak będzie, tego nie wiemy, bo nie jesteśmy od środka. W mojej opinii, jeżeli komisarz miałby ten temat podjąć, to musiałaby to być osoba, która będzie ubiegać się o fotel Prezydenta Zabrza.
Możemy mieć do czynienia z sytuacją, gdzie do prywatyzacji doprowadzi kandydat-komisarz, a Prezydentem Zabrza będzie ktoś zupełnie inny.
– Tak może być, ale – jak wspomniałem – jeżeli komisarz nie będzie docelowo kandydatem, nie sądzę, że będzie tematu prywatyzacji Górnika Zabrze się podejmował.
Doświadczenie życiowe i zawodowe mówi Ci zatem, że to raczej na pewno będzie temat odłożony na okres po wyborach.
– Moim zdaniem tak. Także praktyka komisarzy powoływanych w ostatnich latach w innych miastach pokazuje, że oni z natury nie podejmują trudnych politycznie czy społecznie tematów. Oni nie są od kreowania kluczowych dla życia miasta kwestii, a od stricte administrowania i organizacji nowych wyborów.
Deklarowany przez ustępującą z urzędu Prezydent Agnieszkę Rupniewską termin zamknięcia negocjacji do 31 maja i dopięcia prywatyzacji do końca czerwca, to dziś mrzonki…
– Moim zdaniem – w obecnej sytuacji – to są mrzonki. To, że zostanie to dopięte w tym terminie bez Prezydenta oceniam jak moje szanse na wygranie ”szóstki” w lotka.
A postawiłeś kupon?
– Nie postawiłem kuponu (śmiech).
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Adam Stanach
No to chwilę poczekamy.Uzbrojmy się w cierpliwość.bedzie dobrze!
Nie, nie będzie
będzie 🙂
W tym mieście to dobrze już było jak się nazywało Hindenburg.
Pełna zgoda to po pierwsze, a po drugie politykierstwo na trybunach młodzieży z torcidy zrobiło na pewno swoje.
Gorzej jak Poldi sie wnerwi i powie: dosyć, bawcie się sami w tej dziwnej piaskownicy.
A potem przyjdzie ktoś formatu Urfera…
nie, nie będzie. 3 miesiące w dupę z automatu czyli całe okienko i przygotowania na przyszły sezon + tyle ile zejdzie w kolejnym procesie negocjacji. Nie będzie dobrze
Nie badz naiwny….Dobrze to by bylo po prywatyzacji a nie przed.
Strasznie tego Górnika szkoda. Tyle lat był dojna krową i zabawką w rękach MMS. Teraz jeszcze największa szansa na powrót normalności może przejść koło nosa.
A najbardziej cieszy sie Nawrocki, który już ogłosił ogromny sukces swojej formacji…
czy ty czytałeś to to info prawnika? rada miasta została i to ona może dokończyć prywatyzacje PO ma większość w radzie wszystko w ich rękach no i co ma jakiś nawrocki do prywatyzacji GÓRNIKA
No i chyba cała Torca też się cieszy nie? Bo przecież najważniejsze żeby nie wygrał Trzaskowski.
To wybraliście
https://x.com/mwojcik_/status/1921859972440236359
Gratulacje
dziękujemy, normalnie trudno dzis o to zeby mi uśmiech zniknał 🙂
W końcu Poldi i Zarys się wkurzą i odpuszczą.I po Górniku.I tak podziwiam ich cierpliwość.Jest pełno klubów,które nie mają tak skomplikowanej sytuacji.
Najgorsze,że Górnik wciąż wciągany jest w politykę,a ludzie się na to łapią.
bedzie ok . Poldi z zarysem to wezmą . Urban i Manka wrócą na topke. Majster blisko
Kuzwa nie wiem inne miasto może pozazdrościć takiego potencjału klubu jakim jest Górnik Zabrze , niestety klub ten to kula u nogi, każdy ciągnie w swoją stronę politycznie bo klub to złoty interes który wychodzi najlepiej na zdjęciu politycznie, i znów od nowa cały proces , znów można się lansować który kandydat najlepiej sprywatyzuje klub i tak kolejny rok , pytanie czy kolejny już raz po raz trzeci Zarys z Poldim staną do przetargu widząc zabrzański cyrk miejski , co nie oszukujmy się będzie na rękę miejskim włodarzom, naciski najlepszą firmą na prywatyzację…..
Zobaczysz będzie rezygnacja
i bardzo dobrze ze ludzie odwolali ta nieudolno damulka od tuska
Mi tu najbardziej śmierdzi fakt, czemu nie poczekali z odwołaniem Rupniewskiej np. do lipca, sierpnia? Przecież przez te dwa, trzy miesiące nic by się nie stało, a sprzedaż Górnika byłaby zamknięta i wtedy liczyłoby się tylko miasto Zabrze, już bez podtekstów z Górnikiem w tle. Ktoś tu po prostu naprawdę tej sprzedaży nie chce. A Lukas wspominał gdzieś, że jak się kupuje cadillaca, to nie po to żeby nim w zimę jeździć, czyli dał jasno do zrozumienia że chce zacząć działać jeszcze przed startem nowego sezonu.
Na dwoje babka wróżyła, przecież ten temat prywatyzacji ciągnął się od dawna i dopiero ostatnio nabrał rozpędu, także równie dobrze mogło to być przeciągane kolejne tygodnie aż do referendum obojętnie kiedy by ono nie było. A tak naprawdę chodziło o to, żeby mieć w zanadrzu kartę przetargową, pt. beze mnie nie dokonczycie prywatyzacji więc nie możecie mnie odwołać…nie mniej jak widać nie była ona jednak dość silna
Nie zgadzam się z tym kompletnie. Nie po to Lukas robi sobie zdjęcie z Rupniewską na otwarcie kababa, żeby nie miał już z nią czegoś dogranego. Poszedł wał i tyle, im bardziej o tym myślę, tym bardziej jestem o tym przekonany. Ta cała Szulik nie potrafiła odpuścić, pewnie cały czas ją to trzyma i czeka żeby się zemścić. Tacy są ludzie i tyle. A że ten jest z jednej partii, a tamten z drugiej, akurat w kwestii sprzedaży Górnika według mnie nie ma to żadnego znaczenia, liczy się człowiek i jego pomysł, wizja, albo chora ambicja jak tej Szulikowej. Inna rzecz, że Lukas trochę po niej jechał, może mógł odpuścić. Tak czy siak, sprawa jest chyba przegrana.
Rozwiązanie jest proste. Podolski na prezydenta Zabrza!! 😎
Komus bardzo zalezalo aby referendum odbylo sie prze prywatyzacja….. Wcale sie nie zdziwie Jak Lukas i Zarys zostawia to bagno I powiedza bawcie sie sami. Na bank Caryca maczala w tym wszystkim swoje brudne łapska
Chcieliście to macie, wróci stara z grubym i zrobią sobie znowu z klubu źródło dostatniego życia.