Wciąż nie wiadomo, gdzie będzie grał wiosną Aleksander Kwiek. Pomocnik Górnika, który kilka dni temu skończył 34 lata, wczoraj pojawił się na treningu drugiej drużyny prowadzonej przez Józefa Dankowskiego.
Marcin Brosz najpierw poinformował piłkarza, że zostanie on wystawiony na listę transferową, a następnie podjął decyzję, że Kwiek nie pojedzie z zespołem na zgrupowanie do Czech. Jak informuje „Sport” Górnik zaproponował wypłacenie Kwiekowi trzech pensji, na co piłkarz się nie zgodził, skoro ma umowę ważną jeszcze 1,5 roku. Wiemy, że Kwieka bardzo chciał Widzew Łódź, ale pomocnik Górnika nie był zainteresowany ofertą z niższej ligi.
Źródło: Sport
Foto: Roosevelta81.pl