Przed nami siódmy ligowy mecz Górnika i przyznajemy, że o optymizm ciężko. W sobotni wieczór zabrzan czeka wyjazdowy pojedynek z podrażnionym Lechem. „Kolejorz” po odpadnięciu z kwalifikacji europejskich wpadł ostatnio w lekki dołek. Jeśli jednak mówimy o dołku poznaniaków, to co zatem powiedzieć o starcie sezonu w wykonaniu „Trójkolorowych”?
Zaledwie jedna wygrana, pięć zdobytych punktów i trzy strzelone gole. Jedną ze sportowych prawd jest powiedzenie, że jesteś tak dobry jak twój ostatni występ. Patrząc z perspektywy pojedynku z Jagiellonią, przesłanek do optymizmu za bardzo nie widać. Wydaje się prawdopodobnym, że Jan Urban zdecyduje się na kilka zmian w podstawowym składzie. Raz, że większość zawodników nadal jest wyraźnie pod formą, do tego dochodzą notoryczne, proste błędy. Dwa, zmiennicy którzy mieli okazję zagrać w Białymstoku, pokazali się (biorąc pod uwagę też fakt na jakim etapie meczu weszli) z niezłej strony i kogoś z tej grupy zobaczymy w pojedynku z Lechem.
Jeśli szukać gdzieś punktów zaczepienia, to na pewno jednym z nich może być ostatnia wizyta Górnika przy Bułgarskiej. Pod koniec zeszłego sezonu „Trójkolorowi” pokonali Lecha 1:0 i wywieźli ze stolicy Wielkopolski komplet punktów. Złotego gola zdobył wówczas Daisuke Yokota. Może to będzie właśnie ten przełomowy moment dla zespołu, jak i Japończyka, który również nie może się odnaleźć w bieżącym sezonie.
Sztab szkoleniowy ma już do dyspozycji wszystkich zawodników, nie licząc oczywiście trenującego wciąż indywidualnie Felipe Nascimento. Również Dani Pacheco daleki ma być jeszcze od odpowiedniej dyspozycji fizycznej. W naszym zespole nikt nie będzie pauzował za kartki, ponieważ pokazana Kamilowi Lukoszkowi „czerwień”, jak najbardziej słusznie, została anulowana.
Zdecydowanym faworytem tego spotkania są gospodarze. Potencjał, atut własnego boiska i aktualna forma przemawiają za Lechem i inny wynik, aniżeli wygrana „Kolejorza” będzie dużą niespodzianką. Nam jednak, jako być może naiwnym kibicom, pozostaje wierzyć, że nasz zespół oszuka przeznaczenie.
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Jak na razie to Górnik faktycznie oszukuje przeznaczenie i zawodzi !! Kto jest temu winien ??????jakie są tego powody, przyczyny ???
Zarząd, sztab szkoleniowy z trenerem i Podolskim na czele!!
Witam krótko i na temat niestety nie oszuka.Pozdrawiam
W ataku Milik na bramce Matysek w pomocy Urban na obronie Szcześniak. Tak oszukamy przeznaczenie!