Przed meczem z Bruk-Betem byliśmy dość spokojni o zwycięstwo naszego zespołu. Ale o taką pewność ciężko już przed spotkaniem z Pogonią. Górnika w mroźny, środowy wieczór czeka ciężka przeprawa. Pogoń jest o wiele mocniejsza, niż wskazuje na to tabela.
Jest to paradoksalne również z tego względu, że do meczu z Bruk-Betem Górnik przystępował po mocnej porażce z Wisłą Płock. Dzisiaj nie mamy już wątpliwości, że to była tylko wpadka przy pracy, a zabrzanie są równie mocni, a może nawet mocniejsi, niż jesienią. Najpierw przyszło pewne zwycięstwo właśnie z Termalicą, a później świetny mecz ze Śląskiem, który jakimś cudem nie skończył się zwycięstwem naszego zespołu. To były spotkania, które pokazały, że Górnik jeszcze bardzo może namieszać w grze o najwyższe cele w lidze.
Skąd więc te wątpliwości? Pogoń jest naprawdę mocnym zespołem. Wiosną Portowcy wygrali już dwa spotkania, w tym ostatnio choćby z Wisłą Płock. Te mecze były rozgrywane w Szczecinie, bo na razie w delegacji grali wiosną raz i przegrali z Lechem 0:2. Ale nawet w tym spotkaniu pokazali się z bardzo dobrej strony i ten mecz mógł się zupełnie inaczej potoczyć. Inną sprawą jest, że Górnik miał jeden dzień mniej na regenerację, niż Pogoń, a wiemy, ile kosztował nas zespół mecz we Wrocławiu. Choć przy tych wszystkich czynnikach Górnik nadal jest faworytem, to na pewno nie tak wyraźnym, jak wskazuje tabela. Teraz przed meczem nawet remis przyjęlibyśmy z dużym szacunkiem.
O zagadkach kadrowych pisaliśmy w tym miejscu, więc odsyłamy was do lektury TUTAJ.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl