Poznaliśmy pomeczowe wypowiedzi trenera Bruno Baltazara oraz Jana Urbana po spotkaniu 4. kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy Radomiakiem Radom a Górnikiem Zabrze.
Bruno Baltazar (trener Radomiaka): – Ponownie, trudna do zaakceptowania przegrana. Kolejny raz mecz, w który kreujemy sytuacje, ale przegrywamy. W drugiej połowie daliśmy Górnikowi piłkę i chcieliśmy kontrować. Leandro strzelił bramkę i rywal nie stwarzał sytuacji. Zastanawiam się, jak mogliśmy stracić takie bramki. Bardzo łatwe, po których uciekają nam punkty (…).
Jan Urban (trener Górnika): – Już w 1. minucie mogliśmy stracić bramkę. Nie udało nam się szybkie wprowadzenie piłki w pole karne rywala i poszła kontra. Całe szczęście, że dobrze interweniował Rafał Janicki. Mieliśmy w tej części sporo problemów przy stałych fragmentach gry, główkach Rochy, zawodnik, którego ze względu na warunki fizyczne i dobrą grę głową nie jest łatwo zatrzymać. Mimo tego, że byliśmy więcej przy piłce, to zdecydowanie lepsze sytuacje stwarzał Radomiak. Natomiast, my owszem operowaliśmy dobrze piłką, ale nie stwarzaliśmy zagrożenia pod bramką przeciwnika. Stąd też zrobiliśmy dwie zmiany i wydaje mi się, że zespół w 2. połowie zagrał na bardzo dobrym poziomie. Było mnóstwo gry krótkiej, kombinacyjnej. Tych sytuacji może nie było aż tyle, jednak byliśmy cały czas blisko. Cieszymy się ze zwycięstwa na trudnym terenie, bo tutaj wiele drużyn straci punkty, a my wywozimy trzy (…).
Poniżej zapis całej wypowiedzi Jana Urbana
Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl
Źródło: Górnik Zabrze/ Roosevelta81.pl
Foto: YT Górnik TV
Wideo: Górnik Zabrze
Słaby mecz ale liczą się punkty, brawo Szromnik, Janicki, Filipę Nacimento beznadziejny
Do strzelenia bramki przez Zahovića był to bardzo słaby mecz Górnika, kilku piłkarzy zagrało wręcz dramatycznie słabo (zwłaszcza Lukoszek i Nascimento, któremu jako tako wychodziły jedynie podania do tyłu, a i te nie wszystkie…). Ale koniec końców 3 punkty pojechały do Zabrza, a największa w tym zasługa Szromnika, Wojtuszka i Zahovića. Jednak za tydzień z Rakowem chcąc myśleć o zdobyciu 3 punktów trzeba zagrać zdecydowanie lepiej…
To będzie inny mecz raków gra inaczej niż rado
Jasne – każdy przeciwnik i każdy mecz jest inny, ale u medalików jest jednak kilku bardzo dobrych jak na naszą Ekstraklasę piłkarzy i uważam, że jako drużyna to będzie trudniejszy przeciwnik niż Radomiak… A gdyby piłkarze Radomiaka wczoraj byli skuteczniejsi, to już po 70 minutach mogło być 3 – 0 lub 4 – 0 i byłoby „pozamiatane”…
Gdyby,gdyby.Gdyby babcia miała wąsy…Gdyby tofik był skuteczny to mamy 1;4.Historia szpil.do zapomninia,3pkt.po bólach i oby tak urodził się jakiś sukces,a mecz z Rakowem będzie rządzić się swoimi prawami,
Jadymy durch:)
Jasiu za Nacimento dej Halanda
Oddanie Pacheco a postawienie na Nascimento to sabotaż panie Urban.
Bez przesady jeden mecz trochę słabszy. Bardzo optymistyczna gra dobre podania. Tak trzymać.
Pacheco potrafił kiwnąć i rozegrać. Nascimento w podobnej sytuacji od razu gra do tylu. Często bardzo niedokładnie
Ja nie wiem dlaczego nasi piłkarze Górnika cały mecz wygrali do tyłu skoro bramka przeciwnika jest przeciwną stronę i tam powinni atakować ogólnie słaby występ ale liczą się punkty nic więcej Ale radzę pamiętać że bramka do której gramy Jest po przeciwnej stronie
Gra 1/1 do przodu to w ex dla wielu piłkarzy abstrakcja.
Pomału do przodu!
W ub. sezonie pan trener dokonywał fatalnych zmian w trakcie meczu, które osłabiały Górnika, jego jakość i siłę. W tym sezonie o ile dokonuje rozsądnych zmian w trakcie meczu, to z kolej wystawia fatalny skład wyjściowy, potem już tylko musi się ratować….. sensownymi zmianami. Przyznam szczerze, że kompletnie nie rozumiem takiego zachowania i strategii.
Brosz- nigdy w ten sposób się nie zachowywał, nie mówiąc już o Hubercie Kostka. Wniosek :
Nigdy Górnik z Panem Urbanem nie osiągnie strefy medalowej, niestety.
Nie gniewaj się proszę ale tak się przyglądając sposobowi wnioskowania to mniej wiecej tak jakby stwierdzić że ponieważ kot jest zwierzęciem, a pod Grunwaldem bitwe podobnież wygraliśmy, to koniecznie trzeba wymienić meble w salonie.