Górnik Zabrze wygrał wszystkie dotychczasowe mecze kontrolne przed sezonem. Można więc być zadowolonym, jednak nie wolno stracić czujności, bowiem liga to nie sparingi.
Kiedyś Przemysław Pitry był królem strzelców sparingów, a w lidze miał problem z trafieniem do siatki w najprostszych sytuacjach. Dlatego do wyników Górnika tego lata radzimy podejść na chłodno. Tak też pewnie ocenia wszystko nasz sztab szkoleniowy. – Wychodzę z założenia, że lepiej jest wygrywać mecze niż przegrywać, choć porażki uczą pokory. My postaramy się wyciągnąć wnioski z tych zwycięstw, by grać jeszcze lepiej. Nie możemy wpaść w samozachwyt – przyznał Robert Warzycha, dyrektor sportowy Górnika.
W Opalenicy trenerzy Górnika sprawdzali przydatność do drużyny 20-letniego obrońcy Damiana Bierżyńskiego. – Będziemy się mu jeszcze przyglądać. Przeciwko Zagłębiu zagrał bardzo poprawnie. To wciąż młody piłkarz i z pewnością można się spodziewać po nim jeszcze lepszej gry – ocenił dyrektor Warzycha, który jest także zadowolony z postawy nowego golkipera Górnika, Sebastiana Przyrowskiego. – To bardzo doświadczony zawodnik. Meczami w Opalenicy udowodnił, że będzie dla nas wzmocnieniem.
Źródło: gornikzabrze.pl
Foto: Roosevelta81.pl