Przedstawiamy trenerski dwugłos po meczu Górnik – Wisła Kraków.
Marcin Brosz (trener Górnika): – Dziękuję jeszcze raz, graliśmy cały czas w „dwunastu”, tego są efekty. Sukcesy zdobywa się razem, ambicją, zaangażowaniem, walecznością, wiarą, osiągnęliśmy to i mamy, to o co walczyliśmy. Nie kalkulowaliśmy, żyliśmy z meczu na mecz. Nie patrzyliśmy na inne stadiony, również dziś. Chcieliśmy wygrywać, nawet mecze kontrolne, bo one są tak samo ważne, jak ligowe. Podkreślam też i mówię, że Górnik się rozwija. To dobre miejsce, by się rozwijać. Cieszy nas uśmiech, gdy mówi się o Górniku Zabrze. To nie był prosty mecz, był twardy. Było widać, że nikt nie odstawiał nogi. Tak powinien wyglądać sport.
Joan Carrillo (trener Wisły Kraków): – Było to wyrównane spotkanie z dużą liczbą fauli. Mieliśmy okazje, ale Górnik był efektywniejszy i jego gra przyniosła efekty. Po stratach bramek robiliśmy zmiany, wiedzieliśmy jaki był wynik w Białymstoku. Chciałem pogratulować Górnikowi za tą wygraną. Myślę że obraz zespołu nie był zły, był to dziwny mecz, bo walczyliśmy o puchary, a naszych kibiców nie było na trybunach. Niemniej jednak gratulacje dla Górnika. Za nami dużo pracy, mecz się zakończył. Musimy przeanalizować wszystko, aby w przyszłości uniknąć takich błędów. Mieliśmy swoje okazje, by awansować do pucharów. Jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. Lepiej przegrać mecz, w którym stwarzaliśmy sobie okazje, niż wygrać, w którym nic się nie grało. Taki jest futbol, nie zawsze się wygrywa.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl