Pierwszy zimowy sparing za podopiecznymi Marcina Brosza. Piłkarze Górnika pokonali zespół Banika Ostrawa 2:1 po golach Adama Ryczkowskiego oraz Michała Koja. Szkoleniowiec zabrzan nie ukrywał, że druga połowa dała mu sporo radości, a także materiału do przemyśleń.
Podziękowania dla gospodarzy.
– Przede wszystkim chciałbym podziękować gospodarzom, że nas tak świetnie przyjęli. Stworzyli nam warunki i dzięki temu mogliśmy tutaj rozegrać mecz przy dużej liczbie publiczności. Bardzo się cieszymy z tego, że gościliśmy w Bieruniu.
Z Banikiem na dwa składy.
– Zagraliśmy, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, na dwa składy po 45 minut. Szczególnie cieszy postawa młodych zawodników po przerwie. Widać progres w ich grze, a oni z kolei widzą swoją szansę na wygranie rywalizacji i wskoczenie do wyjściowej jedenastki. Zdrowa konkurencja jest solą sportu. Chłopcy pokazali dzisiaj, że nie tylko chcą być w Górniku, ale być w nim wiodącymi postaciami. Mogliśmy zobaczyć w drugiej części sporo ciekawych akcji, dobrze skonstruowanych. Reasumując, było sporo rzeczy na plus, ale oczywiście wciąż mnóstwo pracy przed nami.
Erik Jirka oraz Igor Angulo trenowali indywidualnie.
– Kluczowe jest dla mnie, że on bardzo chciał tu przyjść. Erik był zdeterminowany, aby trafić do nas. Chce się w Górniku rozwijać, mam nadzieję, że nie tylko podniesie konkurencję, ale zdecydowanie wejdzie do składu. To są nasze plany, ale warunki meczowe to zweryfikują. Ostatnie pół roku to regularne występy w lidze serbskiej, bramki, asysty, na to liczymy również w Zabrzu. Erik w ostatnich godzinach podróżował, miał sprawy związane z kontraktem. Dzisiaj wspólnie z Igorem trenował indywidualnie.
Michał Koj i Adam Ryczkowski. Najważniejsza radość z gry.
– W kontekście tych dwóch zawodników powiem tak, piłka nożna w pierwszej kolejności musi dawać radość. Wiemy, że mieli swoje problemy zdrowotne. Widzieliśmy w drugiej połowie jak cieszyli się grą, chcieli grać i byli przygotowani na wysokie tempo meczu. Bardzo ważna bramka dla Adama, po tak długim czasie mógł wreszcie zagrać z zespołem. Podkreślił dobry występ golem, a dopiero w piątek dostał zgodę na grę. Bardzo liczymy, że zwiększy rywalizację na prawej stronie. Michał także długo czekał na możliwość występu, wspólnie z Aleksandrem Paluszkiem bardzo dobrze realizowali założenia defensywne. Cieszymy się z ich powrotu, także Piotrka Krawczyka. Na Cyprze wszyscy zawodnicy rozegrają ponad 200 minut z dobrymi rywalami, to będzie tak naprawdę papierek lakmusowy dla wszystkich. Po obozie wybierzemy grupę, która będzie występować wiosną w lidze.
Kolejne transfery? Środek pola kluczowy.
– Chcemy zwiększać rywalizację. Zdajemy sobie sprawę, że środek pola jest kluczowy, wykonujemy tutaj dużo starań. Chcę jednocześnie zaznaczyć, że z dzisiejszej postawy w środku pola jestem zadowolony. Daniel Ściślak zagrał bardzo poprawny mecz, podkreślmy kilka kluczowych podań Manneha.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl