Paweł Bochniewicz jak i cały zespół prezentował się w Kielcach bardzo dobrze. Stoper Górnika wie, że można było ugrać w meczu z Koroną coś więcej, aczkolwiek docenia ten punkt.
Wróciliście z dalekiej podróży, wyciągnęliście na remis, chociaż można było się pokusić o coś więcej.
– Tak, na pewno trzeba szanować ten remis, z wyniku 0:2 jak wychodzi się na 2:2, mieliśmy sytuacje żeby wygrać ten mecz, ale ten punkt trzeba szanować.
Sporo kontrowersji w decyzjach sędziego.
– Nie mnie to oceniać, to trudny zawód i też można się pomylić. Decyzji sędziego już nie zmienimy, więc już na to nie mamy wpływu.
Nie denerwowało Cię spowalnianie gry przez bramkarza gospodarzy?
– Na pewno gdybyśmy my bronili wyniku to robilibyśmy to samo, więc nie można być o to jakoś bardzo złym, to normalna część gry w piłkę nożną.
Po końcowym gwizdku odczucie straty punktów, czy satysfakcja, że udało się wyciągnąć remis?
– Satysfakcja z remisu, ale pozostaje też niedosyt, bo wiemy, że mieliśmy swoje sytuacje. Było kilka klarownych sytuacji, żeby podwyższyć ten wynik, ale trzeba szanować każdy punkt i… gramy dalej.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
