Byli rzecznicy Górnika przed Śląskim Klasykiem

g.rajda  -  21 września 2024 10:44
7
390

Kibice Górnika Zabrze i GKS-u Katowice odliczają już godziny do rozpoczęcia Śląskiego Klasyka. My kontynuując podtrzymywanie derbowej atmosfery przygotowaliśmy nieco materiałów m.in w postaci wywiadów z byłymi piłkarzami, czy trenerami związanymi z KSG i GieKSą. Tym razem głos oddajemy Bartkowi Perkowi, Konradowi Kołakowskiemu oraz Rafałowi Kędziorowi, czyli byłym rzecznikom 14-krotnych mistrzów Polski.

Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
7 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Dla trenera Urbana to nadal”początek” sezonu! Dla mnie to już środek.Wstyd jak gramy! Gdzie Japończyk? Kto pozwolił sprzedać Felipe,nic nie mieliśmy z niego,choć ostatnio strzelił piękną bramkę.Trzeba w końcu krzyknąć w szatni,! Niech w końcu nie stracą bramki i coś strzelą,! Lucas,jak zagrasz,to w końcu traf w bramkę z..3 metrów! W głowie masz swoje interesy, rozumiem,lecz w końcu czas wygrać! Jak nie dzisiaj,to kiedy? W Warszawie?!

Z jednym się zgadzam, patrząc na kalendarz że za tydzień jest Legia, porażka będzie katastrofą. Ale już płakanie za Filipe bo ostatni bramkę strzelił, w dodatku w przebranym meczu, to się nie zgadzam. Chłop naprawdę tak często irytował swoimi meczami że masakra. A Japończyk dopiero przed meczem z Motorem przyszedł, więc kiedy miał grać. A już pisanie że Podolski ma swoje interesy, to jest gruba przesada, jeśli nie po prostu podłość. Tyle.

Japończyk przyszedł z drużyny gdzie są w trakcie sezonu ma grać jedynym problemem jest Urban i jego podejście do przychodzących zawodników. Przypominam nasz mecz z Puszczą w tym sezonie do przerwy prowadzimy po przerwie trener Puszczy wpuszcza Greka Kosidisa który przyszedł kilka dni wcześniej i komentatorzy meczu sami mówili że nie zna nawet wszystkich imion kolegów z drużyny i co robi po niecałych 320 minutach główka i bramka dla Puszczy. Więc jedynym problemem jest podejście Urbana z Filipe było to samo czekał całą rundę do wiosny twierdząc że nie jest gotowy do gry.

Miało być po niecałych 20 minutach.

Wiem, że tak możemy bez końca, ale tak jak napisałem, Japończyk przyszedł chwilę przed meczem z Motorem, usiadł na ławce, ale trener naprawdę nie musiał od razu nim grać, a Filipe dość dobrze obserwowałem z trybun i miał te swoje momenty, tą swoją lewą nogę, ale jedno dobre zagranie przeplatał pięcioma słabymi i dwoma beznadziejnymi, mi go nie żal. Mógł zostać, ale nie musiał.

Śląski klasyk to był w II połowie lat 80-tych kiedy Górnik wygrywał mistrza, a GKS był w czołówce I ligi (nie ekstraklasy buuhahaha) i wygrywał PP. Dziś to dwie przeciętne ekipy ze zbieraninami w składach nie mającymi żadnych związków z klubami oprócz kontraktów.

Aleś to rozkminił, no naprawdę szacun. Ale jeśli tak, to jakby Real grał że slabą Barceloną, wleczącą się w tabeli, to dalej są to Gran Derby, czy już nie? Albo Inter z Milanem w środku tabeli? Chodzi o historię klubów, czego dokonały przez cały okres, przez odbyte mecze między sobą. No chłopie, weź trochę pomyśl.