– Byłaby to wielka strata dla klubu – mówi w wywiadzie dla „Faktu” o ewentualnym odejściu trenera Adama Nawałki do reprezentacji Polski Boris Pandża, obrońca Górnika Zabrze.
Jak to się stało, że jesienią trafił pan do Górnika?
– Rozmowy transferowe z belgijskim Mechelen, gdzie występowałem, nie zakończyły się przedłużeniem umowy. Potem za bardzo zawierzyłem pewnym ludziom. W końcu pojawiła się oferta gry z Górnika. Sprawdziłem informacje o klubie, zasięgnąłem opinii u znajomych osób, a jako, że klub prowadził akurat w waszej lidze zdecydowałem się na przyjazd i na podpisanie kontraktu.
Jak po paru tygodniach wrażenia z pobytu w Polsce?
– Nie mogę narzekać. Klub pomógł mi w załatwieniu wszystkich formalności. Mogę liczyć na życzliwość wielu osób. Czuję się tutaj bardzo dobrze. Co do ligi, to widzę, że rywalizacja jest bardzo wyrównana i każdy może wygrać z każdym. Naszym celem jest każde kolejne spotkanie. Ambicją jest na pewno wywalczenie miejsca, które dawałoby w przyszłym roku miejsce w europejskich pucharach.
A co pan sądzi o szkoleniowcu Górnika Adamie Nawałce?
– Mogę o nim powiedzieć tylko dobre słowa. To prawdziwy big boss i siła drużyny oraz klubu. Jest prawdziwym liderem Górnika.
Trener Nawałka jest wymieniany w gronie głównych kandydatów do objęcia polskiej kadry…
– Słyszałem o tym i mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, bo byłaby to wielka strata dla klubu, w którym akurat przyszło mi teraz występować.
więcej w „Fakcie”
źródło: Fakt
foto: gornizkabrze.pl