Bić nie trzeba w tarabany, przydadzą się małe zmiany

eMZet  -  27 lipca 2024 11:07
22
5144

Górnik Zabrze z Krakowa – po meczu z Puszczą – wrócił z punktem. Po dwóch kolejkach mamy na koncie jedno oczko, co już ten początek sezonu stanowi lepszym od zeszłorocznego, gdzie zapunktowaliśmy dopiero w trzecim meczu sezonu. Średnio wygląda z kolei nasza gra i najbliższy terminarz. W czym szukać pozytywów?

Od lat Górnik na początku sezonu ma ciężary. Ani trener Jan Urban – za pierwszej kadencji – ani Bartosh Gaul, ani ponownie trener Urban nie umieli znaleźć recepty na mocny start sezonu. Tak naprawdę, ostatni raz rozgrywki z wysokiego „C” rozpoczęliśmy za trenera Marcina Brosza, w sezonie 2020/21, kiedy po czterech kolejkach mieliśmy komplet zwycięstw, w piątej zremisowaliśmy, a dopiero w szóstej serii gier przegraliśmy w Lubinie.

W tym sezonie zatem nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego, w odniesieniu do ostatnich lat. Górnik latem znowu przeszedł małą rewolucję. Drużyna jest nowa, młodsza i na pewno potrzebuje czasu na zgranie. Niektóre elementy gry wymagają lekkich trenerskich szlifów, inne wytoczenia cięższych dział. Najważniejsze jednak, to zachować spokój i dać sztabowi szkoleniowemu szansę na wykonanie swojej roboty.

Czy dwa pierwsze mecze, to czas, po którym można wyciągać daleko idące wnioski? Nie. Czy dwa pierwsze mecze, to czas, po którym można wyciągnąć pierwsze wnioski? Tak.

Co się obecnie mnie osobiście nasuwa? Mimo to, że wielu kibiców dziś nie jest zwolennikami Michała Szromnika jako „1” w bramce Górnika – ja uważam, że trener Urban nie dokona tutaj rewolucji. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na konsekwencję, z jaką nasz szkoleniowiec pracuje. Zwróćcie uwagę, że od kilka sezonów w zespole jest hierarchia. Rezerwowy z zeszłego sezonu wskakuje w miejsce zawodnika, który odchodzi. Rzadko kiedy do składu – kosztem rezerwowego z zeszłego sezonu – do wyjściowej „11” wskakiwał nowo pozyskany piłkarz.

Tak było ze Szromnikiem, tak jest z Soichiro Kozukim, który przegrywał rywalizację z Sebastianem Kapralikiem. Tak było też wcześniej z Kryspinem Szcześniakiem, który był rezerwowym gdy w składzie był Richard Jensen. Także przykładów nie brakuje i będę szczerze zdziwiony, jak w meczu z Pogonią między słupkami nie stanie Szromnik. Wszak doświadczony bramkarz nie zawinił ewidentnie przy żadnej bramce. Wszyscy pamiętamy jak fatalnie przed rokiem sezon rozpoczął Daniel Bielica, a miejsca między słupkami nie stracił.

Inaczej sytuacja może wyglądać z Kozukim. Japończyk w grudniu najpewniej odejdzie z Zabrza i wróci do Schalke. Klub nie musi w niego za wszelką cenę inwestować, a ten nie broni się postawą na boisku. Z Puszczą zagrał lepiej niż w Poznaniu, ale wciąż jest to dyspozycja daleka od Daisuke Yokoty czy nawet Kanji Okonukiego.

Co jeszcze rzuciło mi się w oczy? Bardzo słabo sezon rozpoczął Josema. Praktycznie w każdym z dotychczasowych meczów zdarzały mu się kuriozalne błędy, które albo kończyły się bramką dla rywala, albo utratą bramki śmierdziały. Nie mówię, że Hiszpan jest dziś do odstrzału. Raczej powinien spokojnie popracować, nadrobić braki i wrócić do walki o wyjściowy skład. W tym wypadku na ławie mamy Szcześniaka, który powinien spokojnie go zastąpić.

Mieszane uczucia mam z kolei co do Manu Sancheza. Do przodu gra hiszpańskiego wahadłowego wygląda całkiem fajnie. Ma jednak jeden wielki mankament, który rzuca się w oczy. Bronić, to on za bardzo nie umie… Po jego błędzie w kryciu piłka była dośrodkowana w pole karne Górnika i trafiła na głowę Michalisa Kosidisa, który stan meczu doprowadził do wyrównania.

W tym jednak wypadku Manu nie posyłałbym od razu na ławkę. Jego miejsce na prawej stronie defensywy powierzyłbym Dominikowi Szali, a Sancheza przesunął wyżej, w miejsce rzeczonego Kozukiego. Moim zdaniem, to by mogło fajnie zażreć.

Na środku boiska też bym wykonał małą roszadę i obok Damiana Rasaka ustawił Lukasa Ambrosa, który z Puszczą dał bardzo dobrą zmianę. Co więcej, Czech świetnie dogadywał się z Taofeekiem Ismaeelem, który również mocno ożywił swoim wejściem poczynania naszej drużyny z przodu. Bliżej bramki przesunąłbym Lukasa Podolskiego, a do ataku oddelegował Aleksandra Buksę. Mielibyśmy dwóch młodzieżowców w składzie (Szala i Buksa), może z każdą minutą na boisku ten drugi będzie robił postęp i zacznie spisywać się na miarę oczekiwań.

Reasumując, jaki skład oddelegowałbym na Pogoń?

Michał Szromnik – Dominik Szala, Kryspin Szcześniak, Rafał Janicki, Erik Janża, Manu Sanchez, Damian Rasak, Lukas Ambros, Taofeek Ismaeel, Lukas Podolski, Aleksander Buksa.

Nie dam głowy, że to da nam zwycięstwo w tym meczu, ale na pewno nie wyglądałoby słabiej niż dotychczas. Jesteśmy na tym etapie sezonu, że jeszcze możemy pozwolić sobie na nutkę fantazji i eksperymenty. Za kilka kolejek będzie na to za późno. A do odważnych świat należy!

Teksty publikowane w dziale „Okiem Żabola” są prywatnymi opiniami autora

Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
22 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Dużo w tym sensu niemniej nie widzę argumentu uzasadniającego grę LP w 1 składzie Jako wchodzący i owszem a w 11 biegający Zahovic (asysta do Sancheza)

Jako ofensywny pomocnik, zaraz za plecami napastnika, bez potrzeby walki w środku pola, Poldi może być bezcenny. Może rozegrać akcję, dograć do napastnika albo przypieprzyć z dystansu. To dla Podolskiego, w obecnym wieku i formie bardzo dobra pozycja.

Słuszne przemyślenia , choć nie widzi mi się zdecydowanie ofensywnie przysposobionego Ambrosa w lini pomocy obok Damiana Rasaka wydaje mi się że ten zawodnik powinien występować na pozycji numer 10 zamiast Lukasa Podolskiego a na pomocy postawić na jednego z dwójki Nascimento/Hellebrand a Łukasza posłać na boisko na ostatnie 20 minut gdzie swoją techniką może dać dużo drużynie. Pochwalam autora tekstu ponieważ tekst był naprawdę dobry

Nie wiem czy trzeba skończyć studia z czegoś tam ,by wiedzieć, że chłop około 40-tki ma siłę na nie więcej niż 15 minut( na boisku).Tego nie obejdzie Modrić w Chorwacji ,bazujący na technice a co dopiero Podolski żyjący z siły ,której już nie ma.Ten układ Urbana z Poldim jest już chyba drogą do nikąd, przynajmniej jeden z nich powinien to zrozumieć, z korzyścią dla Górnika.

Kolego normalnie trenujący zawodnicy w wieku 39-40 lat spokojnie wytrzymują 45 min a przy dobrej dyspozycji całego zespołu bez problemu cały mecz , ewentualne pomeczowe odzyskanie sił u starszych zawodników może trwać dłużej . Te twoje 15 min można miedzy bajki włożyć,.POZDRO

Masz swoje zdanie, o.k.szanuję to ,bo przynajmniej wyraziłeś się nie obelżywie a to już wyczyn w porównaniu do innych.

Bardzo rozsądne propozycje. Mam podobne przemyślenia.

Bardzo merytoryczna i rozsądna analiza autora tekstu w tym sugestia składu. Jednak trzeba pamiętać, że już straciliśmy 4 punkty…….

„”Mój skład”” na Pogoń jest podobny do Twojego ale z lekkimi zmianami
Szromnik- Josema, Szala,Janicki,Janża – Rasak, Ambros/Hellbrand- Manu, Felipe, Tofik, i tu nie ma kim zagrać bo to nie jest pozycja Zahovica, Buksa totalnie słabo, Piotrek to Piotrek
Podolski na ostatnie pół godziny on jest totalnie bez formy
Trzeba zakontraktować środkowego pomocnika, oraz napastnika, o ile temat z pomocnikiem jest to problem jest z napastnikiem ale wierzmy że ktoś przyjdzie.

Michał Szromnik – Dominik Szala, Kryspin Szcześniak, Rafał Janicki, Erik Janża, Manu Sanchez, Damian Rasak, Lukas Ambros, Taofeek Ismaeel, Felipe Nacimento, Aleksander Buksa.

Po sparingach i po meczu z Lechem pisałem, że Manu to skrzydłowy, a nie obrońca. Niesamowite błędy w ustawieniu. I albo będziemy atakować i kreować albo nic z tego nie będzie. Wychodząc dwoma defensywnymi pomocnikami i 1 napastnikiem będzie do klepanie w środku, aż do momentu braku opcji, wówczas do tyłu i laga do przodu. Z ogromnym szacunkiem do Poldiego, jeśli chcemy a powinniśmy grać intensywnie, to musimy dać się wykazać młodszym. Na 30 min oczywiście że tak, ale wg mnie nie od początku.
Obrona – Josema gra delikatnie mówiąc średnio. Może to przemęczenie po obozie, może ciężkie nogi, bo ustawieniem fajnie gra, ale jak już ma piłkę przy nodze, to można bić rekord ciśnieniomierza. Strasznie niepewnym.

Krótko na koniec – grajmy ofensywnie. Mamy do tego materiał

Bardzo ciekawa analiza Autora artykułu, mam wiele podobnych przemyśleń. Manewr z obsadzeniem prawej strony Szalą i ustawionym wyżej Sanchezem mógłby wypalić. Podobnie środek pola w składzie Rasak – Ambros. Nie zgodzę się jedynie co do Lukasa – mimo całej sympatii i szacunku do niego, zwłaszcza gdy mecze są rozgrywane w bardzo wysokich temperaturach, Poldi ma sił do biegania na 20 – 25 minut. Więc w mojej opinii byłby świetnym zmiennikiem, wchodzącym na boisko około 70 minuty na podmęczonego przeciwnika…

Wszystko spoko ale dobrze, że ostatecznie to trener wyznacza skład na mecz i to jemu trzeba zaufać 😊

brawo GKS 1-0 zwyciestwo z STALA MIELEC w składzie praktycznie sami Polacy była walka jest wynik Bierzcie z nich przykład

Racja, Gieksa w tej kolejce zaprezentowała się dużo lepiej niż Górnik i – co najważniejsze – wywalczyła 3 punkty. Patrząc na niezły skład katowiczan, wydaje się, że mają duże szanse na utrzymanie. A pozyskanie takich ogranych ligowców jak np. Zrelak, Czerwiński, Nowak czy Milewski powinno im w tym pomóc. I dobrze, bo chciałbym, aby nasze śląskie derby przyjaźni rozgrywane były na poziomie Ekstraklasy przez wiele, wiele następnych lat.

dokladnie 100% racji POZDRO

Uwagi co do zasady trafne, oprócz roli Podolskiego, który jak dla mnie powinien mieć w dalszym ciągu pierwszy plac, jako ofensywny pomocnik/podwieszony napastnik. Że wiek i sił do biegania mniej to nic. Ale autorytet, gigantyczne doświadczenie przegląd pola, rozegranie i wreszcie uderzenie na najwyższym poziomie. Może więcej czasu mu potrzeba żeby dojść do formy, ale jego brak mocno ośmieli przeciwników. A tak to co najmniej dwóch przeciwników musi na niego uważać robiąc w galoty przed jego lewą nogą.
A podania ‽. Z Puszczą, co najmniej dwa – trzy otwierające drogę do bramki. A że były pudła to już nie jego wina.
Tak więc oby grał, jak najdłużej, a nie wycierał ławę. Zdecydowanie.za wcześnie na odstawkę i emeryturę, zwłaszcza w naszej lidze.

Przecież taką rolę autor mu przypisał?

I z autorem się zgadzam. Nie zgadzam się jedynie z komentarzami kontestującymi Podolskiego i odsyłającymi go na ławę i ewentualnie widzącymi jego grę w końcówce.

Policz straty LP

Tak, że ja bym widział na Pogoń taki skład :
Szromnik
Olkowski/Szala, Josema/Szcześniak, Janicki, Janża
Manu, Rasak, Hellebrand, Tofik/Zielonka
Podolski, Zahovic/Buksa

Hej Hej Górniku gramy radosny futbol wszystko super eh Hej hej pięknie jest hej hej, a tak na poważnie oszukujmy się dalej że jest ok bo według mnie jest daleko od ok, bo jak co sezon inny skład, dlaczego taki piast czy stal potrafią zatrzymać trzon drużyny a u nas no sorry ból d….y Naprawdę Kocham Górnika, ale widzę że jak co sezon promocja bo brak kasy i zawodnicy odchodzą eh serce boli oby było lepiej

Gks kce mega zmiany kadrowe i graja.. można? Można!! Pan trener Urban robiący za prof. Ma problem żeby to zrozumieć.. Brosz z Bruk Betem 2 zwycięstwo.. Teraz 4:0