Będziemy walczyć i mam nadzieję, że zaczniemy wygrywać

Luq  -  6 kwietnia 2023 23:33
4125

Ostatni raz na boisku w ligowym spotkaniu Piotr Krawczyk pojawił się w meczu 19. kolejki przeciwko Lechii Gdańsk. Wówczas, napastnik Górnika przebywał na murawie w samej końcówce meczu. Przeciwko Koronie, Krawczyk odstał od trenera Jana Urbana dwa kwadranse. – Od dłuższego czasu nie pojawiałem się na boisku, takie były decyzje poprzedniego trenera. Cały czas starałem się pokazać, że jestem tutaj potrzebny. Liczę na więcej szans i mam nadzieję, że będę je wykorzystywał.

28-latek zdobył dziś wyrównującego gola, którego tak opisywał ze swojej perspektywy.  –Wyszła nam świetna kontra. Paweł Olkowski bardzo dobrze ją rozpoczął, mijając jednego zawodnika. Później Lukas Podolski wykłada piłkę jak na tacy. – skromnie wypowiadał się Piotr, chwaląc jednocześnie partnerów, w tym innego zmiennika, Pawła Olkowskiego. – Uważam, że Paweł pokazał dzisiaj, że też zasługuje na te minuty. Zmiana bardzo dobra, rozruszał bok i miał ewidentną zasługę przy golu.

Gol, kolejna próba strzału, kilka wyjść do rozegrania. Trzeba przyznać, że jak na dość długa przerwę, Krawczyk dobrze czuł grę, co sam zresztą przyznawał. – Sądząc po dzisiejszym meczu, przerwa w grze nie zaszkodziła, ale gdzieś było to niepokojące. Wierzę, że teraz będzie tylko lepiej i będą mógł pomóc, ponieważ sytuacja w tabeli jest bardzo ciężka. Będziemy walczyć i mam nadzieję, że zaczniemy wygrywać, remisując wiele nie zdziałamy.

 – Trudno mi powiedzieć, o to trzeba by zapytać trenera Gaula. Starałem się ciężko trenować, ale szkoleniowiec miał inne wybory, Czekałem cierpliwie i dzisiaj dostałem szansę. – analizował swoje nieliczne występy we wcześniejszych meczach piłkarz Górnika i dodawał – Nie było łatwo, wierzę jednak, że teraz okazji do grania będzie więcej, a ja będę starał się pomóc zespołowi.

W spotkaniu z Koroną zabrzanie wyglądali troszkę lepiej w ofensywie, ale nie przełożyło się to na, tak potrzebną, wygraną. – Wcześniej nie stwarzaliśmy wielu sytuacji, tak jak chociażby dzisiaj. Przeciwko Koronie było ich trochę więcej, a wiadomo, jak są okazje, to jest łatwiej o bramki. Należy dążyć, by tych sytuacji było więcej w ofensywie, ale również ustrzegać się błędów w obronie. Gramy teraz z bezpośrednimi rywalami do utrzymania. U siebie nie potrafimy wygrywać tych meczów. Teraz mamy Lubin, potem Śląsk i trzeba walczyć o zwycięstwa.

Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl