– Wydaje się, że gra była lepsza niż w Nowym Sączu. Nie była na pewno idealna, ale myślę, że nie zasłużyliśmy na porażkę – przyznał po meczu z Zagłębiem Bartosz Kopacz, obrońca Górnika.
Roosevelta81.pl: Byłeś zamieszany w pierwszą straconą bramkę.
Bartosz Kopacz (obrońca Górnika): – Byłem skupiony na piłce, wpadłem na nią i nie widziałem zawodnika z Sosnowca. Kiedy piłka była przy mnie to poczułem, że mam za sobą przeciwnika. Wszedł ostro barkiem i futbolówka odbiła się niefortunnie ode mnie i spadła pod jego nogi. Wcześniej sędzia gwizdał takie sytuacje jako faul, chcę to zobaczyć w telewizji, czy rzeczywiście kwalifikowało się to jako faul.
Rzut karny też bardzo kontrowersyjny.
– Słyszałem, że karny podyktowany niesłusznie, co mamy zrobić? Na Tychach dwa karne tutaj znowu, ciężko wtedy wygrać z drużynami, które w tak łatwy sposób strzelają gole. W pierwszym meczu z Miedzią też dostaliśmy bramkę ze spalonego i przegraliśmy.
Teraz macie czas żeby się odbudować, dwa tygodnie przerwy.
– Wydaje się, że gra była lepsza niż w Nowym Sączu. Nie była na pewno idealna, ale myślę, że nie zasłużyliśmy na porażkę.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl