– Ostatnia akcja meczu przyniosła nam bramkę i punkt. Pomyślałem sobie, że mam tylko jedną żółta kartkę na koncie, dlatego ściągnąłem koszulkę. Mamy końcówkę sezonu to pozwoliłem sobie na odrobinę szaleństwa. Chciałem w ten sposób cieszyć się z kibicami – powiedział po spotkaniu ze Śląskiem Wrocław, Bartosz Iwan, pomocnik Górnika
Bartosz Iwan (pomocnik Górnika): – Cieszę się, że strzeliłem gola. Bramka cieszy tym bardziej, że miałem długą absencje. W ostatnich meczach nie grałem, dlatego czułem duży głód piłki. Po wejściu na boisko czułem, że nie przegramy tego meczu. Cieszę się, że zdobyłem wyrównującą bramkę. Wywozimy cenny punkt z Wrocławia. W końcówce odkryliśmy się Śląsk Wrocław miał kilka sytuacji, ale na nasze szczęście byli nieskuteczni. My tez stworzyliśmy sobie parę znakomitych sytuacji, ale szwankowała skuteczność. Ostatnia akcja meczu przyniosła nam bramkę i punkt. Pomyślałem sobie, że mam tylko jedną żółta kartkę na koncie, dlatego ściągnąłem koszulkę. Mamy końcówkę sezonu to pozwoliłem sobie na odrobinę szaleństwa. Chciałem w ten sposób cieszyć się z kibicami. Bardzo bym chciał grać w podstawowym składzie, teraz zrobiłem pierwszy krok ku temu. Muszę teraz udowodnić na treningach, że zasługuję na grę w pierwszej jedenastce. Mam nadzieję, że w Białymstoku wyjdę już w podstawowym składzie.
Źródło: Roosevelta81.pl/Canal+
Foto: Roosevelta81.pl