Bartosz Iwan jest jednym z zawodników, który w swojej karierze reprezentował barwy Górnika Zabrze i Piasta Gliwice. Przed sobotnim starciem obu ekip przy Okrzei świetnie wspominany przy Roosevelta pomocnik nie ma złudzeń kto jest faworytem tej batalii.
– Piast tego lata osłabił się. W Górniku zaszła mała rewolucja. Pojawiło się dużo świeżej krwi i nowy trener. Udanie rozpoczęli sezon od zwycięstwa z Lechią. Piast jest wielką niewiadomą, bo w pierwszej kolejce z uwagi na przełożony mecz z Legią pauzował. W roli faworyta stawiałbym zdecydowanie Górnik – mówi w rozmowie z serwisem Roosevelta81.pl Bartosz Iwan.
Zdaniem „Ajwena” fakt, że w sobotę mecz odbędzie się w Gliwicach nie ma większego znaczenia. – Nie mam wątpliwości co do tego, że Górnikowi nie przeszkodzi rola gościa w tym spotkaniu. Patrząc na kadrę tego zespołu jestem przekonany, że chłopaki mogą nieźle w czołówce ligi namieszać – dodaje syn jednej z legend zabrzańskiego klubu Andrzeja Iwana.
– Jesteśmy na początku sezonu i czeka nas mecz derbowy. Dlatego to, że Górnik już w lidze zagrał, a Piast pauzował nie będzie miało moim zdaniem większego wpływu. Największą rolę odgrywały będą cechy wolicjonalne i na pewno będą w obu drużynach na najwyższym poziomie. Jakość piłkarska przemawia jednak na korzyść Górnika i to będzie widoczne na boisku – przekonuje 41-latek.
Bartosz Iwan nie zgadza się z poglądem kibiców z Zabrza, że pojedynek z Piastem to nie derby. – Wiem, że Lukas Podolski podgrzewa przed meczami z Piastem atmosferę i to jego opinia jest tutaj powielana przez kibiców. Dla mnie – jako zawodnika Górnika – to były mecze derbowe. Wiadomo, że to nie była ranga derbów z Ruchem, ale grając w Zabrzu mieszkałem w Gliwicach, a wcześniej grałem w Piaście i wiem jak bardzo kibice tej drużyny na ten mecz się nakręcają – argumentuje były gracz Trójkolorowych.
– Górnik ma wszelkie predyspozycje ku temu, żeby w tym sezonie walczyć o najwyższe cele. Organizacja w klubie, stadion, wzmocnienia, kibice to wszystko poszło do przodu. Bardzo bym chciał, żeby ta drużyna była czarnym koniem i włączyła się do walki o mistrzostwo Polski. Piast mimo tej rewolucji nie powinien mieć problemów z utrzymaniem i widzę ich na miejscu 8-10 na koniec sezonu – analizuje Iwan.
Nasz rozmówca nie ma wątpliwości, że w sobotnie popołudnie z boiska w Gliwicach z tarczą zejdą podopieczni Michala Gasparika. – Nie spodziewam się tutaj niespodzianki, a taką byłoby zwycięstwo Piasta. Stawiam, że mecz skończy się wynikiem 2:1 dla Górnika – puentuje były zawodnik 14-krotnych mistrzów Polski.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Niespodzianki nie będzie.Kórnik od upadku komuny nic w lidze nie zwojuje!
Ostatnio też gadali kibice Górnika,że wygrają a każdy wie jak się skończyło z burdą na stadionie i 2-0 w plecy
Nic nie powtarza się 2x…..
Racja..będzie 3:0