Bartosch Gaul: Usłyszałem z ust Pani Prezydent: „Panie trenerze, ale nie tym tonem”

12
7326

Były trener Górnika udzielił wywiadu na kanale Tomasza Ćwiąkały, w którym poruszył swoją obecną sytuację w klubie RB, z jakimi problemami zmagał się w Zabrzu, jego relacjami z miastem oraz sposobie skautingu i pozyskiwania pieniędzy na transfery.

Bartosch Gaul był trenerem Trójkolorowych od lipca 2022 do marca 2023 roku. Pracę zdobył i stracił w specyficznych okolicznościach – najpierw negocjujący z nim kontrakt Szymanek przestał pełnić funkcję prezesa. Przed końcem współpracy miasto groziło zwolnieniem w przypadku porażki – po czym podziękowano Niemcowi po wygranej z Wisłą Płock.

– To było tydzień przed meczem z Wisłą Płock, w którym wygraliśmy, a i tak zostałem zwolniony, ale dla mnie to było jasne już wcześniej. W piątek był mecz, a we wtorek pani prezydent była u nas w szatni. Mogę ujawnić tę historię, bo ludzie powinni się dowiedzieć jak to się odbyło, a dla mnie to trochę śmieszne, w jakich okolicznościach musiałem pracować.
Rozmawiała z drużyną i w pewnym momencie powiedziała: „Trenerze, proszę teraz podejść do przodu i powiedzieć drużynie jak my ten mecz w piątek wygramy”. W moim stylu, jeśli chcę mówić do drużyny, to muszę to zrobić emocjonalnie, więc zacząłem i po dwóch sekundach pani prezydent z boku do mnie mówi: „Panie trenerze, ale nie tym tonem”. Wtedy tylko się obróciłem i powiedziałem: „Pani chciała ode mnie usłyszeć jak my wygramy ten mecz. Ja wierzę w tych chłopaków, ja wierzę w tą drużynę. Jestem przekonany, że my ten mecz wygramy i dlatego mówię w tym tonie”

O okolicznościach jakie wystąpiły przy podpisywaniu kontraktu.

– Przyjechałem na podpis z Szymankiem, dwa tygodnie później już nie był prezesem. No i usłyszałem wtedy: „Bartek, jeszcze przed podpisem musimy skoczyć na na kawę do miasta.” Siedziałem tam i się zastanawiałem, czy naprawdę to robić i że znalazłem się w nieciekawej sytuacji. Ściągnięto mnie jako trener, który ma rozwijać klub, a tu nie ma prezesa, ja jestem jednocześnie dyrektorem sportowym bo tego też wtedy nie było. Zarząd, to dwie osoby z miasta, a ja czułem się jakbym musiał się tłumaczyć przed kimś kto nie ma pojęcia o piłce.

O relacji z miastem.

– Pani prezydent dosłownie pytała na przykład czemu nie ten bramkarz, bo ona widzi na na pozycji bardziej tego bramkarza niż tamtego drugiego. Wtedy czujesz się jak w kabarecie, było więcej taki sytuacji, w których wiedziałem, że zderzyły się ze sobą dwa światy.

O o transferach w Górniku.

– Yokota? Urlop, drugi dzień świąt i Simon (asystent) do mnie dzwoni: „Słuchaj, ja się spotkałem z japońskim kolegą, on mi mówi, że tam na Łotwie jest Japończyk, który może być ciekawy.” Tak wyglądał scouting, oczywiście Poldi bardzo pomagał w tym temacie. Ale ile ja musiałem chodzić „na górę”, żebyśmy tę kwotę jakoś zapłacili – i była to mała kwota. Jestem u Poldiego i mówię o Yokocie, że trzeba się coś dowiedzieć, a on od razu działa. To była walka i chyba trzy razy musiałem iść do miasta, bo lekarz niby coś u niego znalazł.

Z Ennalim było podobnie, chciałem go tej zimy jak odszedłem, a to był pomysł Michała Bembna. Dostałem telefon, że jest ciekawy zawodnik i też musiałem pójść do zarządu, więc usłyszałem, że jak sprzedamy Włodarczyka, to będą pieniądze na transfery. Walczyliśmy o te transfery i to była nasza dodatkowa praca.

O sytuacji tuż po zwolnieniu.

– Zadzwoniłem do Poldiego, że chcę się spotkać z Torcidą, bo mam jeszcze im parę rzeczy do powiedzenia. Po prawdzie nie wypaliło, ale ja chciałem w tym kierunku rozwijać klub. (…)
Już nawet nie chcę rozmawiać o tych rzeczach, bo to się ciągnęło miesiącami, bo dla mnie jest ważne, że jak kogoś zwalniasz, to rób to z klasą. Ja nie byłem obrażony, ale dla mnie było ważne żeby była komunikacja, a nie, że dzwonię ja czy mój agent a nikt nie odbiera telefonów i nie odpisuje na maile. Tu nie chodzi o to, żeby jechać po klubie, bo ten ma fantastycznych kibiców i nie wypowiadałem się na ten temat w mediach, chciałem żeby spokojnie wtedy wywalczyli utrzymanie.

Cały wywiad można obejrzeć na kanale YouTube Tomasza Ćwiąkały:

Źródło: Roosevelta81.pl / Tomasz Ćwiąkała (YT)
Zdjęcie: Roosevelta81.pl

12 komentarzy
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Panie „trenerze” do przedszkola marsz a potem do szkoły nauczyć się czegoś pożytecznego, bo trenerka para przerasta. A i szkoła manier też by się przydała,bo trzymanie ręki w kieszeni przy przywitaniu wieje brakiem szacunku.

W dupie byłeś gówno widziałeś klakierze carycy

No , a ty kolego, do podstawówki, musisz jeszcze raz przejść edukację z j. polskiego:

  • jak poprawnie pisać i wypowiadać się w j. ojczystym.

Widać, że jeden ze świty się odezwał. Nie jest ci wstyd za to wasze nieudacznictwo?

Krótko: jesteś prostakiem.

No nie da się budować poważnego klubu który walczyłby o coś więcej z takim cyrkiem na zapleczu. Dobrze, że to już (chyba) przeszłość, chociaż paradoksalnie wynik na koniec w zeszłym sezonie był gorszy niż wcześniej

Uderz w stół….Nie lubię nikogo obrażać ,ale ja klakierem MMS ,koń by się uśmiał .Dzieciarnia najpierw pomyśleć za nim zaczniecie obrażać starszych.Wstyd ,by mnie mogło być, za poziom co niektórych tu na forum.Może tak będzie bardziej poprawnie ,po europejsku, zurück in die Schulbank Kinder.

Dalej sporo błędów językowych i stylistycznych. Pan starszy musiał dawno kończyć edukację, dlatego można sporo wybaczyć. A co się tyczy obrażania, to z jednym się zgodzę : ” Uderz w stół, a nożyce się odezwą.”

PS: – „Przeczytaj jeszcze raz swój komentarz, może do Ciebie dotrze, jak bardzo w nim uraziłeś i ośmieszyłeś trenera Gaula „….

Ale: czytaj powoli
i
ze zrozumieniem….

Powodzenia.

Gaul drugi rok siedzi w jednym z lepszych klubów w Niemczech w ostatnich latach i notuje awanse stanowiskowe, ale zapewne wiesz lepiej od nich.

PIKADOR ty sie w lebp ierdolnij, ueban przejal klub po gaulu i to on pilkarzy przygotowal, a urban jakprzygotowal bylowidac

Hej ! Może obrażanie dobrego trenera nie jest dobrym pomysłem bez względu na twój wiek ?! A jak politycy zaczynają wtrącać się w sport to zawsze źle to się kończy !

Co za bezczelność i tupet z Twojej strony ! Naprzód obrażasz trenera, a jak kibice piszą , co o tym myślą, to twierdzisz, że oni cię obrażają. Puknij się w gowa, albo nie pisz komentarzy, jak jesteś po spożyciu !.

Gaul- był i jest dobrym, młodym trenerem i przyszłość przed nim.