Bartłomiej Olszewski naszego najbliższego rywala zna zdecydowanie najlepiej, gdyż praktycznie cały miniony rok spędził w Kluczborku. W jesiennym meczu przeciwko Górnikowi był jedną z najjaśniejszych postaci, dlatego trener Brosz postanowił skrócić jego pobyt i ściągnął go w zimie z powrotem do Zabrza.
Roosevelta81.pl: Jak wspominasz okres gry w Kluczborku?
Bartłomiej Olszewski (piłkarz Górnika): – Pobyt w Kluczborku wspominam bardzo dobrze. To właśnie tam zobaczyłem i zmierzyłem się już z poważną, seniorską piłką. Myślę, że był to dla mnie cenny czas. Poznałem kilku zawodników, którzy grali już w tej lidze lub szczebel wyżej, z chęcią pomagali i udzielali mi wskazówek na treningach.
Czy traktujesz ten mecz wyjątkowo, czy jednak to tylko kolejne ligowe spotkanie?
– Oczywiście będzie to dla mnie wyjątkowe spotkanie. Poznałem tam wiele osób i jeśli dostałbym szanse gry to chciałbym zaprezentować się z jak najlepszej strony, aby pokazać że to dzięki MKS-owi jestem tu gdzie jestem.
Jakiś czas temu o Kluczborku było głośno, z powodu napisu „Miejsce dla sponsora” na koszulkach meczowych. Jak po czasie reagujesz, gdy widzisz ten napis?
– Myślę, że jeśli klub potrzebuje sponsora to taka forma w jego znalezieniu jest jak najbardziej odpowiednia. I liga jest medialna i wiele ludzi ogląda mecze, a kto wie może właśnie przez taki oto sposób może do Kluczborka trafić jakiś sponsor? Tego oczywiście im życzę.
Można powiedzieć, że w naszej drużynie najlepiej znasz Kluczbork. Czy trener Brosz pytał już o mocne i słabe strony MKS-u?
– Tak, rozmawiałem o tym z trenerem Broszem. W drużynie pojawiło się kilku nowych chłopaków, których nie znam i ciężko jest mi powiedzieć, na co ich stać. Wiem, że trener Brosz oglądał MKS na żywo w kilku spotkaniach ligowych i na pewno dobrze wie, z której strony trzeba ugryźć przeciwnika.
Twój dobry występ w jesiennym meczu przy Roosevelta zadecydował o tym, że wróciłeś do Zabrza. Jak wspominasz ten pojedynek?
– Ten mecz zapamiętam na długo. Mecz w Zabrzu miał swój charakter, ogromny stadion piękna atmosfera i do tego niezawodni kibice, których naprawdę podziwiam.
Trener zmienił Twoją pozycję na boisku. Jest to dla Ciebie nowość?
– Lewa obrona nie jest mi obca. Wcześniej mając okazje trenować z obecnym selekcjonerem reprezentacji Adamem Nawałką często byłem ustawiany właśnie na lewym boku obrony. Jeśli trener widzi mnie właśnie tam na boisku to nie mam z tym problemu. Będę się starał, aby wypaść jak najlepiej i udowodnić, że nie tylko mogę grywać w pomocy.
W Kluczborku zapowiada się prawdziwe piłkarskie święto. Pierwszy raz od długiego czasu zasiądzie na tym obiekcie komplet widzów. W dodatku z Zabrza wybiera się spore wsparcie.
– Z tego, co mi wiadomo bilety na to spotkanie rozchodzą się w błyskawicznym tempie. Uważam, że goszczenie Górnika Zabrze w Kluczborku to niecodzienny widok, więc całe miasto w sobotę o godzinie 19:00 będzie skierowane ku temu spotkaniu.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
