Bartłomiej Korbecki w spotkaniu z Puszczą Niepołomice wyszedł w podstawowym składzie. Pomocnik Górnika rozegrał niezłe zawody, miał udział przy pierwszej bramce. Po jego uderzeniu obrońca gospodarzy zatrzymał piłkę ręką, a arbiter wskazał na „wapno” (karnego skutecznie wyegzekwował Piotr Krawczyk). Po meczu Bartek podzielił się wrażeniami z sobotniej potyczki z I-ligowcem.
Jak ocenisz sparing i swój występ
– Uważam sparing za bardzo udany ponieważ wygraliśmy ten mecz. Zagrałem na nowej pozycji – na prawej pomocy, dotychczas rozegrałem trzy mecze w rezerwach na tej pozycji.
Trudniej było z tego powodu?
– Myślę, że nie, chłopaki pomagali mi żebym doskakiwał i przesuwał, dawałem radę.
Dzisiaj grałeś z Kacprem Michalskim na jednej stronie i ta współpraca nieźle wyglądała
– Fajnie by było, gdybym mógł grać z Kacprem na prawej pomocy, od paru lat jednak gram na swojej pozycji numer 10 i tam się czuję najlepiej.
Miałeś swój wkład przy pierwszej bramce
– Taka mała asysta, cieszę się, jestem zadowolony ze swojej gry w dzisiejszym sparingu.
Po obozie w Wodzisławiu czujecie w nogach treningi?
– Były to mega mocne treningi jak dla nas – dla młodzieży, ale nie należy się poddawać tylko się pokazać z jak najlepszej strony.
Duży przeskok między treningami III ligi, a Ekstraklasy?
– Bardzo duży, przede wszystkim bardziej siłowy.
Trenujecie jak Ci bardziej doświadczeni, czy macie trochę lżej?
– Trenujemy wszyscy na takim samym poziomie, bez podziału na młodych zawodników i doświadczonych.
Jak się czujesz w drużynie ze starszymi kolegami?
– Bardzo dobrze, fajnie mnie przyjęli, pozytywnie.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl