Bartłomiej Gajda przez cały tydzień przebywał we Włoszech, gdzie przechodził testy w Virtus Entella. We wtorek zawodnik wraca do treningów w Górniku i na decyzję odnośnie jego przyszłości trzeba będzie poczekać.
Roosevelta81.pl: W ostatnim tygodniu przebywałeś na testach we Włoszech. Jak do nich doszło?
Bartłomiej Gajda (obrońca Górnika): – Dostałem wiadomość od mojego agenta Daniela Webera, że jest możliwość wyjazdu. Włosi są bardzo zainteresowani, więc przemyślałem sprawę i postanowiłem pojechać na testy.
Jak zostałeś przyjęty we włoskim klubie?
– Przyjęto mnie tam bardzo dobrze, zostałem przedstawiony na pierwszym treningu przez trenera. Koledzy z drużyny szybko się mną zaopiekowali i złapaliśmy wspólny kontakt. Włoska Primavera jest podzielona na trzy grupy A,B,C – Virtus Entella znajduje się na trzecim miejscu i będzie walczył w dalszej fazie rozgrywek o mistrza Włoch.
Jak mógłbyś opisać Twój pobyt we Włoszech?
– Przyleciałem do Genui w poniedziałek stamtąd zabrał mnie samochód klubowy do Chiavari. Jest to niewielkie miasto leżące nad morzem. We wtorek miałem pierwszy trening, poziom jest bardzo wysoki, zawodnicy mieszkają w hotelu, a do obiektów mamy ok. 800 metrów. Organizacyjne bardzo fajnie to wygląda. Największy problem to oczywiście język, ale znam już parę zdań po włosku. Miałem treningi od wtorku do piątku i jestem bardzo zadowolony z wyjazdu.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl