W tytule artykułu nie pytamy oczywiście, czy Aleksander Paluszek dostał powołanie do wojska (nie te czasy). Zastanawiamy się raczej, czy pucharowy występ w Katowicach od pierwszej minuty, może zwiastować dla 21-latka powrót do wyjściowego składu w spotkaniu z Wartą Poznań.
W czwartkowym meczu przeciwko GKS, Paluszek spędził na boisku pełne dziewięćdziesiąt minut. Górnik zdołał wyeliminować I-ligowca, a stoper Górnika może ten występ również indywidualnie zaliczyć do udanych. – Pierwszy mecz od dawna w wyjściowym składzie. W pierwszej połowie jeszcze nie czułem tak idealnie tego boiska. W drugiej było już dobrze, więc mam nadzieję, że teraz będzie już szło w odpowiednią stronę. – komentował na gorąco po meczu defensor zabrzan.
Przypomnijmy, że w tym sezonie Olek po raz pierwszy zagrał przeciwko Radomiakowi. Było to spotkanie 3. kolejki i od tamtej pory młody obrońca występował już regularnie. Paluszek nieźle prezentował się nie tylko w defensywie, ale pokazał też, że jest groźny pod bramką rywali. W meczach z Rakowem oraz Legią Warszawa wpisywał się na listę strzelców. Gol przeciwko częstochowianom okazał się zwycięskim. Dla Górnika było to zresztą jedyne, jak dotąd zwycięstwo przy Roosevelta.
Stoper zabrzan został również wybrany młodzieżowcem miesiąca sierpnia, a potem… wypadł ze składu. W meczu 8. kolejki przeciwko Piastowi Gliwice, nie pojawił się w ogóle na murawie, później wchodził tylko z ławki. O tym, czy Paluszek wybiegnie w Grodzisku Wielkopolskim przekonamy się w niedzielę.
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
