Obserwując poczynania „Górniczych” rezerw, odnosi się wrażenie, że wyniki są gorsze, niż sama gra. Zabrzanie, wiosną na III-ligowych boiskach osiągają rezultaty w kratkę. Stabilizacji formy całego zespołu nie sprzyjają duże rotacje kadrowe. Jest to oczywiście związane z przepływem zawodników do pierwszej drużyny.
Jednym z kilku piłkarzy, na którego może regularnie liczyć trener Dankowski jest Aleksander Kwiek. Chociaż do pewnego momentu nie było to takie pewne. Doświadczony pomocnik po rozegraniu kilku zimowych sparingów, zaliczając w nich bramki i asysty, zniknął ze składu. W rozgrywkach ligowych, zobaczyliśmy go dopiero w czwartym spotkaniu w Zdzieszowicach. – Cieszę się, że w ogóle mogę grać, do niedawna było inaczej. Teraz występuję regularnie i bardzo się cieszę z reprezentowania Górnika Zabrze – przyznaje Kwiek.
Należy podkreślić, że odkąd do składu wrócił ten doświadczony pomocnik niemal w każdym meczu pozytywnie się wyróżnia. Bierze na siebie ciężar gry, stara się regulować jej tempo. Taką postawę docenia Józef Dankowski, który powierzył mu opaskę kapitana. – Sama obecność Olka sprawia, że chłopcy czuję się pewniej na boisku. To jest taki dobry duch tego zespołu. Jego doświadczenie i spokój, to coś czego mogą uczyć się od „Olka” młodzi zawodnicy. Piłkarze mogą podpatrywać także jego zagrania. Odbiór piłki oraz inicjowanie akcji ofensywnych, tego od Kwieka oczekuję i spełnia te zadania – wyjaśnia trener Dankowski.
Współpraca pomiędzy sztabem szkoleniowym drugiego zespołu, a piłkarzem układa się bardzo dobrze. – Na dzień dzisiejszy trenuję pod okiem trenerów Dankowskiego i Kostrzewy. Staram się dawać z siebie wszystko, by być w jak najlepszej dyspozycji i jak najwięcej dać zespołowi – tak natomiast opisuje zaistniałą sytuację zawodnik.
34-letni zawodnik obecnie występuje w III-ligowych rezerwach Górnika Zabrze. Trudno wyrokować, jak potoczą się losy Kwieka po sezonie. Olek podchodzi do tego wszystkiego ze stoickim spokojem. – Nie chcę skupiać się na tym, co będzie. Powtórzę jeszcze raz, cieszy mnie to, że nadal jestem w Górniku, chociaż gram w III lidze. Fajnie, że młodzi koledzy mogą się ode mnie czegoś nauczyć, jest to dla mnie pozytywem – stwierdził pomocnik zabrzan.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl