Adam Marciniak najpierw sam wybiegnie w sobotę na boisko w meczu jego Cracovii z Lechią. W poniedziałek usiądzie przed telewizorem i będzie trzymał kciuki za Górnika Zabrze w WDŚ. Plan na święta dla Adama Marciniaka jest prosty – ograć Lechię, a potem trzymać kciuki za Górnika w Derbach Śląska – czytamy w „Sporcie„.
– Te mecze miały niesamowitą atmosferę, choć inną niż derby Krakowa czy mojej rodzinnej Łodzi. Tam kibice obu drużyn mieszkali obok siebie, w powietrzu czuło się nerwowość. Ja w Zabrzu czy w Gliwicach, gdzie mieszkałem, cały czas miałem obok siebie kibiców Górnika. Będę oczywiście trzymał kciuki za zabrzan. Nie tylko przez stary sentyment, ale też przez to, że lepiej dla nas, by Ruch nie punktował – powiedział „Sportowi” Marciniak.
Źródło: Sport
Foto: cracovia.pl