Gdyby nie interwencje Adama Dancha, porażka mogłaby być o wiele wyższa. Nasz kapitan niejednokrotnie przerywał groźne akcje stołecznej drużyny, a w pierwszej połowie gra wyglądała obiecująco: – Myślę, że w naszej grze można było znaleźć pozytyw – mówi w rozmowie z naszym portalem Danch.
– Z boiska wyglądało, że zagraliśmy lepiej taktycznie, waleczniej. Szkoda głupio straconej bramki do szatni. Legia jest na razie poza zasięgiem wielu drużyn, lecz musiała się trochę namęczyć, żeby wygrać. W tym meczu pokazaliśmy zalążek charakteru. Chcieliśmy tutaj zrobić dobry wynik, wiadomo w jakiej jesteśmy sytuacji. Przed nami jeszcze wiele ciężkiej pracy i tylko trening może coś zmienić.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl