Kibice 14-krotnych mistrzów Polski mogą odetchnąć z ulgą. Klub z Zabrza spłacił olbrzymi dług w stosunku do swoich byłych czy obecnych zawodników i ze spokojem może czekać na otrzymanie licencji na nowy sezon. – informuje „Fakt„.
Najpierw spłacono byłych graczy – Pawła Olkowskiego (28 l.) i Macieja Małkowskiego (30 l.). W ostatnich dnia podpisano ugodę z Łukaszem Skorupskim (24 l.) i porozumiano się z Mateuszem Zacharą (25 l.). Teraz przyszła kolej na zawodników z obecnej kadry. – Każdy indywidualnie dogadywał się co do swoich zaległości. Trzeba było się zrzec części pieniędzy. Najważniejsze jednak, że wszystko zostało uregulowane. Spłacono długi w stosunku do byłych i obecnych piłkarzy. Na pewno to dobrze dla Górnika. Po tej spłacie klub praktycznie startuje od nowa. Dostaliśmy to, co było obiecane. Klub wywiązał się z zaległości w stosunku do nas, piłkarzy. Jest z nami w tej chwili na zero. – mówi zadowolony Danch, który w klubie z Zabrza gra nieprzerwanie od 2007 roku.
Nieoficjalnie mówi się, że na spłatę zaległości poszło 8 mln złotych. Piłkarze i szkoleniowcy w zamian za otrzymanie zaległości w jednej racie zrzekli się dziesięciu procent należnych im pieniędzy. Skąd nagle taka kasa w Górniku? Z obligacji, które wyemitował klub, a jeden z banków zamienił na gotówkę. Obligacje Górnika opiewają na kwotę 35 mln zł (tyle mniej więcej wynosi zadłużenie), a gwarantowane są przez miasto, które jest większościowym udziałowcem klubu.
Czytaj więcej w „Fakcie”
Źródło: Fakt
Foto: Roosevelta81.pl