Adam Danch z powodu kontuzji nie będzie mógł w najbliższych miesiącach wspomóc swoich kolegów, ale stara się wspierać ich z wysokości trybun. – Kolano jest po operacji, teraz przyszedł czas na rehabilitację. Mam przewidziane 6-7 miesięcy pauzy – mówi Roosevelta81.pl etatowy kapitan Górnika Zabrze.
Danch, który porusza się na razie przy pomocy kul, pomaga kolegom z Górnika jak tylko może. Pojawił się ostatnio na spotkaniu z Zagłębiem Lubin, a teraz ma ochotę wybrać się do Warszawy. Niestety o grze na razie może na dłuższy czas zapomnieć. – Kolano jest po operacji, teraz przyszedł czas na rehabilitację. Mam przewidziane 6-7 miesięcy pauzy od gry w piłkę, więc zobaczymy, jak to będzie. Trzeba zacisnąć zęby i walczyć – mówi Danch. Jak wszyscy wiemy Adam to je nosz synek i lubi se czasym pogodać po naszymu. Poczucia humoru nie zepsuła mu nawet poważna kontuzja: – Nie wiem, czy operacja się udała, bo żech społ – żartuje kapitan „Trójkolorowych”, dodając już później bardziej poważnie: – Lekarze powiedzieli, że wszystko przebiegło pomyślnie. Zobaczymy po zakończonym leczeniu, jak będzie się czuło kolano.
Choć zdarzało się to bardzo rzadko, dla naszego obrońcy nie jest nowością oglądanie meczu z wysokości trybun: – Nie pierwszy oglądałem mecz swoich kolegów z takiej perspektywy. Ostatnie dwa to były spotkania z Zagłębiem. Jedno z nich w Lubinie, gdzie wybraliśmy się wraz z kibicami na wyjazd, także jestem do tego trochę przyzwyczajony. Nie wykluczam też wizyty w stolicy, gdzie mam nadzieję powalczymy o zwycięstwo, bo z pewnością nas na nie stać – kończy.
źródło: Roosevelta81.pl
foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl