27 lutego 1999 roku podczas meczu z ŁKS-em Łódź zadebiutowała uszyta flaga “Torcida Górnik”, dlatego ta data uznawana jest przez nas jako powstanie zabrzańskiej Torcidy.
Nazwa “Torcida” została zaczerpnięta od brazylijskich grup kibiców, nazywanych torcidas (w języku portugalskim słowo “torcer” oznacza kibicować). Na Starym Kontynencie mamy także inne grupy kibiców o nazwie Torcida. Bardzo dobrze znana jest zwłaszcza Torcida ze Splitu, czyli sympatycy Hajduka. Zabrzańska Torcida przez te kilkanaście lat zapracowała sobie na swoją rozpoznawalność na tyle, że w dzisiejszym świecie kibicowskim w naszym kraju jest jedną z najbardziej rozpoznawanych marek.
Górnik to klub posiadający sympatyków nie tylko na Śląsku, czy w Polsce, ale na całym świecie. Do niedawna, w XXI wieku żaden klub w naszym kraju nie mógł poszczycić się tak doskonałą frekwencją na meczach jak Górnik. Wszystko dzięki pomysłowości kibiców. Borykający się z ogromnymi problemami finansowo-organizacyjnymi klub z Roosevelta bronił się przed spadkiem, a na jego mecze chodziło po kilka tysięcy widzów, co nie odbiegało od średniej krajowej. 19 kwietnia 2006 roku w środę w Zabrzu miał zostać rozegrany zaległy mecz z Pogonią Szczecin. Kibice postanowili przekonać ówczesnego prezesa Jerzego Frenkiela, aby obniżył ceny biletów do poziomu 5 zł. Ten pomimo początkowych wielkich oporów przystał na ten pomysł, a kibice zajęli się reklamą i zaproszeniem ludzi na mecz. Efekt? W środku tygodnia na trybunach zasiadło ok. 13 tysięcy widzów by wspierać swoją drużynę! Kilka dni później, w sobotę przy dobrej pogodzie, na starcie z Amiką Wronki przyszło już ok. 18 tysięcy widzów.
„Wiesz co nas tu trzyma? Górnicza rodzina! Która przechodzi z krwi Ojca na Syna..”
Więcej informacji można przeczytać: Tutaj.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: stowarzyszenie.net