– Pierwszy raz od bardzo dawna graliśmy solidny mecz, unikaliśmy błędów i w konsekwencji wygraliśmy mecz – powiedział po wygranym spotkaniu z Ruchem Chorzów Robert Warzycha, trener-manager Górnika Zabrze.
Robert Warzycha (Trener-manager Górnika): – Kamień z serca mi nie spadł, niektóre mecze rozgrywaliśmy bardzo dobre, lecz brakowało kropki nad „i”. Rozgrywaliśmy dobrą pierwszą albo drugą połową lub graliśmy w kratkę. Po okresie wstępnym mamy tok pracy, który pozwala nam na granie lepiej. Derby są zawsze specyficznym meczem i obie drużyny dążyły do tego, aby je wygrać. Graliśmy u siebie, mieliśmy przewagę psychologiczną i wykorzystaliśmy to na początku spotkania. W 10 minut strzeliliśmy dwie bramki, później mieliśmy jeszcze swoje sytuacje, ale 2:0 wystarczyło przy naszej odrobinie szczęścia i umiejętnościach Steinborsa.W obronie nie zrobiliśmy wymuszonych błędów, które dawałby przeciwnikom łatwo zdobytą bramkę. Pierwszy raz od bardzo dawna graliśmy solidny mecz, unikaliśmy błędów i w konsekwencji wygraliśmy mecz. Karny nie jest bramką, mieliśmy szansę obronić karnego i Pavels zrobił to wyśmienicie. Steinbors jest w wysokiej formie i potwierdził to w całym spotkaniu. Wyciągaliśmy wnioski po meczu z Jagiellonią, gdzie wygrywaliśmy 3:0 później zrobiło się 3:1. Na drugą połowę wychodziliśmy podobnie jak w spotkaniu z Ruchem z przewagą dwóch bramek. W tym meczu zaczęliśmy drugą połowę lepiej niż z Jagiellonią, wyszliśmy wyżej i nie dawaliśmy chorzowianom przejść na nasze pole karne, gdzie mogliby „hasać”. Wyciągnęliśmy wnioski, dlatego wygraliśmy.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl