– W drugiej połowie chłopcy mocno walczyli i zdołali wyrównać. Remis w sumie jest ok – powiedział Pavels Steinbors, bramkarz Górnika, po zremisowanym spotkaniu z Pogonią w Szczecinie 2:2.
Łotysz powrócił między słupki po bolesnej kontuzji i popisał się w Szczecinie kilkoma świetnymi interwencjami, udowadniając, że jest nr 1 naszej drużyny. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów, z czego do końca nasza golkiper nie był zadowolony. – Oczywiście, że wszyscy byliśmy umotywowani, aby wygrać. Niestety, straciliśmy bardzo szybko gola. Trudno po czymś takim znaleźć moc, ale udało nam się zdobyć wyrównującą bramkę. Jednak straciliśmy gola do szatni, co jest bardzo trudne dla zespołu. W drugiej połowie chłopcy mocno walczyli i zdołali wyrównać. Remis w sumie jest ok – ocenił Steinbors.
Nasz golkiper grał w specjalnej masce. – Oczywiście łatwiej jest grać bez maski. Są bowiem problemy z oddychaniem, bo trzeba to robić ustami, ale jestem do tego przyzwyczajony po treningach. Na treningach na pewno będę w masce, ale w meczach może po jednym, czy też dwóch, z niej zrezygnuję.
Źródło: Roosevelta81.pl/Canal+
Foto:
