Jak się okazało każdy sposób na grę w piłkę jest dobry. Można grać dobrze, bardziej agresywnie, ofensywnie i strzelić dwa gole. Można też grać ostrożniej i również trafić dwukrotnie – powiedział po spotkaniu Józef Dankowski, trener Górnika Zabrze. – Przeważaliśmy w drugiej części, mieliśmy pecha – ocenił natomiast Angel Perez Garcia, szkoleniowiec Piasta Gliwice.
Józef Dankowski (trener Górnika): – Jak się okazało każdy sposób na grę w piłkę jest dobry. Można grać dobrze, bardziej agresywnie, ofensywnie i strzelić dwa gole. Można też grać ostrożniej i również trafić dwukrotnie. Kontuzja Radka Sobolewskiego trochę popsuła nam plan. Wejście Szeweluchina było na tyle dobre, że dalej prowadziliśmy swoją grę. Moim zawodnikom należą się gratulacje, ponieważ stanęli na wysokości zadania i grali do samego końca, a to dało nam wyrównującego gola. Straciliśmy dwie brami i trzeba się zastanowić, co jeszcze jest do poprawy w defensywie. Przy pierwszej była chyba jakaś nierówność. Nasz zawodnik nie zdołał wybić piłki. Raczej to była dekoncentracja. Mamy jeszcze dużo do poprawy, jeśli chodzi o grę w obronie.
Angel Perez Garcia (trener Piasta): – Pierwsza połowa była dla nas trudna, bo Górnik mocno naciskał. Udało nam przeciwstawić i w drugiej połowie graliśmy lepiej. Ale zawsze pojawia się ten sam problem… W Piaście trzeba chyba kogoś zabić w polu karnym, żeby sędzia odgwizdał faul i rzut karny. Był faul na Kamilu Wilczku. Przeważaliśmy w drugiej części, mieliśmy pecha. Niestety, niefortunna interwencja Piotra Brożka sprawiła, że nie cieszymy się teraz ze zwycięstwa.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
