W 1/8 finału Pucharu Polski Górnik Zabrze przegrał z Pogonią Szczecin 1:2. Do rozstrzygnięcia rywalizacji potrzebna była – podobnie jak w poprzedniej rundzie w Sosnowcu – dogrywka. Tym razem piłkarskie szczęście było po stronie rywali. Tym samym „Trójkolorowi” żegnają się z tymi rozgrywkami.
W porównaniu do ligowego starcia Pogonią, Jan Urban dokonał sześciu zmian w wyjściowej jedenastce. Między słupkami, podobnie jak we wcześniejszych rundach, zobaczyliśmy Michała Szromnika. Od pierwszej minuty pojawił się wracający po przerwie spowodowanej kontuzją Lukas Podolski. Od początku zagrali również: Damian Rasak, Paweł Olkowski, Kostas Triantafyllopoulos i Robert Dadok. W kadrze meczowej m.in. pojawił się nieobecny w piątek Daisuke Yokota.
Pierwsza połowa pod znakiem przewagi gospodarzy. Górnik ograniczał się głównie do zabezpieczenia tyłów, czekając na swoją szansę. Szczecinianie próbowali zaskoczyć Szromnika strzałami z dystansu. W 12 min. Kurzawa przełożył sobie piłkę na prawą nogę i uderzył z 17-go metra, ale bramkarz zabrzan rzucił się z wyczuciem i odbił ten strzał. W 26 min. jeszcze lepsza interwencja Szromnika, który tym razem świetną robinsonadą sparował strzał Korczkowskiego. Jeszcze w 30 min. Gamboa posłał piłkę w niewielkiej odległości obok słupka bramki gości. Wreszcie odgryzł się Górnik. Akcję rozegrali Sebastian Musiolik z Lawrencem Ennalim i ten ostatni kończył całą sytuację strzałem. Niewiele zabrakło, by futbolówka znalazła drogę do siatki. Gospodarze odpowiedzieli natychmiast i znów znakomicie spisał się golkiper Górnika, tym razem broniąc strzał Wahlqvista. Z drugiej strony okazję do uderzenia z lewej nogi miał Podolski, ale zabrakło nieco precyzji. W 40 min, po błędzie piłkarzy Pogoni w środku pola, Ennali popędził na bramkę Cojacaru, jednak w ostatniej chwili jego strzał wyblokował Gamboa. Do przerwy gole nie padły i sprawa awansu pozostawała całkowicie otwarta.
Na drugą połowę oba zespoły wyszły bez zmian. Ponownie lekką przewagę uzyskała Pogoń, aczkolwiek zupełnie nic z niej nie wynikało. Górnik próbował broni, która okazała się skuteczna w ligowym starciu, mianowicie długich podań za linię defensywy. W takim momentach czujność zachowywał Cojacaru, który trzykrotnie ubiegł wychodzącego do tych zagrań Musiolika. W 65 min. wprowadzony chwilę Bichakhchyan huknął z lewej nogi, po raz kolejny Szromnik pokazał, że jest w dobrej dyspozycji. Niestety w 72 min. bramkarz Górnika skapitulował. Gospodarze przeprowadzili akcję z prawej strony, skąd piłka dotarła na pole bramkowe. Szromnik zdążył uprzedzić wprawdzie Gorgona, ale wybił futbolówkę wprost pod nogi nabiegającego Grosickiego. Reprezentant Polski wykorzystał okazję i Pogoń objęła prowadzenie. Szczecinianie poczuli mocny wiatr w plecy i kilka razy groźnie zaatakowali. Raz piłka po strzale Bichakhchyna trafiła w poprzeczkę. Reagując na boiskowe wydarzenia, Jan Urban dokonywał kolejnych zmian. Szansę na wyrównanie miał Ennali po rozegraniu akcji z Musiolikiem. Niemiec uderzył jednak w środek bramki. Po przeciwnej stronie Fornalczyk szukał szczęścia uderzeniem zza szesnastki. Górnicy walczyli do końca o wyrównującą bramkę i zostali nagrodzeni. Yokota dostarczył piłkę w pole karne, a tam najwyżej wyskoczył Musiolik. Futbolówka trafiła w słupek, na szczęście najszybciej dopadł do niej Sebastian i doprowadził do remisu. Taki rezultat oznaczał oczywiście dogrywkę.
Niestety w dogrywce po dwójkowej akcji Kurzawy z Borgesem, ten ostatni zdobył, jak się ostatecznie okazało zwycięskiego gola. Zabrzanie starali się ponownie odrobić straty, aczkolwiek nie stworzyli sobie ku temu zbyt wielu okazji. Najbliżej powodzenia byli, Michal Siplak i Triantafyllopoulos. Słowacki zawodnik został zablokowany, natomiast Kostas główkował niecelnie.
1/8 finału Pucharu Polski
Pogoń Szczecin – Górnik Zabrze 2:1 (0:0, 1:1)
1:0 – Grosicki, 72′
1:1 – Musiolik, 90′
2:1 – Borges, 95′
Pogoń Szczecin: Cojacaru – Wahlqvist (100′ Stolarski), Zech, Malec, Koutris, Gamboa (65′ Gorgon), Ulvestad (65′ Bichakhchyan), Kurzawa, Korczkowski (65′ Fornalczyk), Grosicki [c] (78′ Borges), Koulouris
Rezerwowi: Klebaniuk – Zahović, Lisowski, Borges, Stolarski, Gorgon, Fornalczyk, Przyborek, Bichakhchyan
Trener: Jens Gustasson
Górnik Zabrze: Szromnik – Olkowski (83′ Nascimento), Szcześniak, Triantafyllopoulos, Janża [c] (75′ Siplak) Dadok (75′ Yokota), Rasak, Lukoszek (65 Barczak), Podolski (83′ Krawczyk), Ennali, Musiolik
Rezerwowi: Bielica – Yokota, Barczak, Chmarek, Krawczyk, Nascimento, Siplak, Janicki, Szala
Trener: Jan Urban
Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław)
Żółte kartki: Kurzawa – Nascimento, Barczak
Widzów:
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Dużo rzeczy się złożyło na dzisiejszy wynik, ale większość zmian tylko pogorszyła grę!
1. Siplak to nie Erik, więc w ofensywie nie dał nic, a Fornalczyk robił go jak chciał.
2. Barczak młody więc popełnia błędy. Szkoda, że przy bramce.
3. Krawczyk wszedł i zniknął, pod koniec dogrywki komentator wymienił jego nazwisko. Gra w 10.
4. Nascimento po długiej kontuzji, więc ciężko oczekiwać dobrej dyspozycji.
Do tego było widać brak Pacheco. Wiecej szkoda się rozpisywać.
Albo chcemy wygrać mecz w 90 minut abo męczymy zawodników niepotrzebnie grając w 10 albo nawet w 9 z Podolskim w składzie. Daremny wysiłek. Masakra.
Janek trynerze, tyś jest wielki – wiesz wszstko.
Co ty tu chopie robisz, mając tako wiedza?
Tyś powiniyn prznajmnyj Legia trynować, a nie Erikiem kierować.
A może inaczej Pogoń wie że zajęcie 4 miejsca w lidze graniczy z cudem a Górnik po ostatnich kompromitacjach w Mielcu i Krakowie musiał wygrać w piątek więc teraz trzeba bylo oddać piatkowe 3 punktu
lepiej było oddać mecz walkowerem.Po co tam pojechali.W 1/8 wystawić rezerwoych śmiech .Legia ,Raków jak by dziś grali z Pogonią to by wystawili najmocniejsze składy bo oni cenią Puchar Polski a w Górniku leja na to bo po co przecie Zabrze co roku ma po 10 pucharów to kolejny niepotrzebny.
Co roku to samo z Pucharu Górnik robi sobie jaja .Traktują te rozgrywki do ogrywania rezerwowych.
Dlaczego ci wielcy rezerwowi nie ogrywają się w rezerwach ??????????? tak jak to jest winnych Klubach……………….
Niesty Górnik co roku gra o puchary z piwem i tu stawiam kropkę.!!!!Panie Urban kolejny mecz przegrywa Pan przez głupotę bo po co grał Janża skoro w Radomiu nie zagra i nie wiadomo co mu Mikałaj przyniesie czerwona kartka. Po co grał od początku Podolski skoro jest po takiej przerwie i jak sam mówił, że jest ciężko. Obaj zagrali kiepsko, a wpuszczenie Barczaka i Krawczyka, a zdejmuje się Olkowskiego i Lukoszka to zwyczajna głupota gdy się myśli o Pucharze Polski chyba , że o pucharze z piwem…….trudno to wszystko zrozumieć
Lechita, jako logik, potwierdzę większośc;
Nie – rozumie pucharu z piwem. O co chodzi?
Do Erika, bym się nie przywalał, zagrało dobre zawody.
Lukas, w pierwszej połowie kopnoł piłkę bo nie zauważyem? Tak, dalej go uwielbiam.
Przeszkadza Ci Barczak i Krawczyk? Kogo miał wprowadzić trener? Mamy jaką ławkę?
Ile lat pracowałeś w klubie i na jakim stanowisku?
Od kiedy grałeś i na jakim poziomie, kiedy zaiwsiłeś buty na kołku?
Tytułam sam się pochwalisz.
Co ma piernik do wiatraka…….
Czyli sam potwierdziłś że Urban nie potrafi wymyślić piłkarza że tak jak to było w poprzednich klubach woli starych ogranych już.
Już mi głupio pisać o Urbanie… po 1 jeśli nie powiedział kibicom jadącym do Szczecina ze odpuszcza puchar to powinien ich przeprosić… Przeprosicpowinien też Barczaka jego rodzinę bo krzywdzić go wypyszczajac do gry, pomijam fakt że 3 mecz przegrany po jego błędach totalnie dyskwalifikuje Urbana jako trenera, Niechlujstwo, byle jakość brak ambicji, determinacji, nieumiejętność zarządzania meczem ( mecz na remis i trener Pigoni wprowadza 3 zawodników zaczynają mocno przeważać zdobywają gola Urban reaguje po wszystkim) Szulik właścicielem Matysek prezesem, Urban trenerem CHCE SIE Z YGAC
Tee fachowiec !!! Ciulej zaro z rana do urzyndu albo lepij. Pod chalpa szulikowyj i jyj zdradz tyn swój plan . Ze ty to som ogarniesz i niy bęydziesz za to brol zodnych pinindzy.
A jak by cza było kupić jesce jaki bal to ty spokojnie dosz rady . Frajerze . !!!!! Jebnij się w lep . Ale fest .
Dzięki takim jak Ty jestesmy tam gdzie jesteśmy Zsgraj jak za dawnych lat i tyle… te Twoje to zrob coś.. robię tyle co kibic może chodzę na mecze i jak widzę zachowani nie przystające do Gornika to to gadam i będę gadalMozna przegrać to sport alevtrzeba kurna walczyć wierzyć i dać wszystko żeby potem patrzeć w lustro.. Nigdy nie będę pierdolil jak ty że dobrze jyz było… I zadawałam się przecietniactwem
czysto prawda.
👏👏👏👏
To co ??? Pogoń grała o co.w tym meczu, statysta dla nas czy każdy inny klub przeciwko górnikowi.
Też chodzę na mecze i też krytykuje jak trzeba . I więcej jest słabizny u nas teraz niż jakości.
Zgadzam się że zarządzanie górnikiem to katastrofa ale już nie zgadzam się z krytyka trenera bo on gra kim ma i w jakiej formie aktualnie są gracze. Jedyne się zgadzam z Tobą w sprawie krawczyka. To jest totalne nieporozumienie w decyzjach trenera . Niech go dają do 2 składu by się odrodził nabrał wiary i ochoty do walki . Bo teraz przebiegł jeden rajd i dupa z niego też wyszła. Z resztą składu t trener ma chybił trafił. Janicki siedział na ławie bo się wypompował u nas z pogonia . Dwóch młodych w obronie . No jak mają błędów nie robić. Mamy sklad na połowę tabeli i na połowę pucharów. I wyżej hu…. Nie podskoczymy bo każdy ćwiczy i terenuje dla zwyciest i gra gdzie gra .
Mariusz na spokojnie.. mamy trenera który nie trafił z przygotowaniami, straciliśmy kilka kolejek ( nie 1 raz) trenera który nie wypromował pół młodego gracza Trenera który ( i to mnie wkurwią) odpuszcza puchar Pl ( pamiętasz mecz pp z Lechem u nas ) który jest dla nas jedyna szansa na jakikolwiek sukces.. Barczak z całą sympatia dla chłopaka nie ma prawa grać tak jak nie miał prawa grać Dziedzic.. Błysnął Szala w meczu z Lechem i co ? Barczak !!! No kur.. ja się jie znam ale jako kibic chce wyjaśnienia na jakiejś konferencji rakich a nie innych decyzji.. Sosdam już bo nie zamuedxam słuchać jakiś inwektyw w mijacstrone Oamieraj Gornika jego wielkość tworzyli.ludzie bezkompromisowi których interesoaal tylko szczyt ( Szlochta, Wawrzynek,Niesyto niecsspominajac czasów jeszcze dawniejszych) nie możemy moim zdaniem usprawiedliwiać mslistkoeosci NIGDY Ja spadam Wszystkuego dobrego Panowie
A kogo do gry mioł Nawałka i Brosz? A co z nich zrobili?
Jak już z komentarzy wiecie bronia niezależnie od przyczyn KSG zawsze!
Szacunek się należy.
Walczę, o każde zniesławienie KSG. Szczególnie boli mnie, że sami kibice KSG walą w klub tylko gdy mu nie idzie punktowo! Nie zwracają uwagi jak klub i zawodnicy grają!
Jednak są chwile, że nie MOGA! Jako kibic, autochton i człowiek.
????
Nastąpiło to właśnie!
=====================
Wiem już, że puki nie zmieni się zarządzanie KSG, nic się nie zmieni!
Będziemy przeciętni! Na to zgody ni ma.
Wygramy z tuzem, a przegramy ze spadkowiczami. Co to jest?!
Tak, we koło macieju, od wielu sezonów. O co tu chodzi?
Może i chcieli (gdzieś, ktoś) uwalić najlepszy klub w PRL? Dlaczego nikt w takim newralgicznym śląskim rejonie się za nim nie wstawił? Nie bronił?
Jak znajdzie się trener z koncepcją (np. Brosz) to go uwalą, walą kłody pod nogi zamiast kasy na transfery i infrastrukturę.
Zasłużony zawodnik (Urban), dobry trener z sukcesami ma tak samo pod górę. Co powie złego na KSG?
Spytajcie się od kiedy jest „TYN MARAS „(syf)!
Najlepiej ostatniego żyjącego WIELKIEGO piłkarza i trenera KSG, pana, który ma 8+3 tytułów jako zawodnik i trener! Póki żyje chop! Wielu majstrów już tego nie zoboczy, a nowych jakoś deprecjonują!
Mieli my MAJSTRÓW we tym wieku we rozmaitych kategoriach juniorów, czy to U19 czy U17 czy inksze. Tak było zawsze, okazuje się że ich marnujymy, również od lot 70 ubiegłego wieku.
PYTOM SIE KAJ ONI SOM!!
Niestety, obecnie naszym głównym hamulcowym jest Podolski. Widać casus Lewandowskiego – wieku nie oszukasz. Po przybyciu Podolski był stałym zagrożeniem dla przeciwnika, miał genialne przerzuty, niewiarygodne strzały, teraz snuje się bezproduktywnie po boisku
A może to te przygotowanie?
Może, nie jest specjalistą w tej dziedzinie, więc nie wiem
Mamy za wąską kadrę do gry na kilku frontach i ot cała filozofia