Górnik Zabrze jeszcze miesiąc temu był o krok od prywatyzacji. Dziś wizja przejścia klubu w prywatne ręce nieco się oddaliła, ale kto wie czy klubowi z Roosevelta nie wyjdzie to na dobre.
W trakcie kampanii wyborczej była prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik zapowiedziała sprzedaż większościowego pakietu akcji Górnika Zabrze. Zlecono audyt i wycenę akcji klubu, ogłoszono konkurs i zaproszono do rozmów trzech potencjalnych inwestorów. Mowa o konsorcjum farmaceutycznym Zarys Tabacom, deweloperze DL Invest oraz Key Solutions, niemieckiej firmie należącej do Thomasa Hansli.
Obóz byłej prezydent dokładał wszelkich starań, by im bliżej decydującego rozdania wyborczego tym głośniej było o sprzedaży klubu. Miało to przynieść konkretne poparcie trybun, jednak tak się nie stało i urzędująca w mieście od 16,5 roku przegrała wybory z kretesem.
Nowa prezydent Zabrza Agnieszka Rupniewska była i wciąż pozostaje wielką zwolenniczką prywatyzacji Górnika. Przekonuje, że miasta nie stać na utrzymywanie spółki na takim poziomie oraz że klub będzie stronił od zaangażowania w lokalną politykę. Postanowiono przy tym przyjrzeć się dokumentom związanym z prywatyzacją klubu z Roosevelta.
Wiele spośród nich wzbudziło wątpliwości obozu obecnej prezydent Zabrza. Analiza dokumentów trwa, ale to tylko jeden z wielu pożarów, które przyszło nowej władzy w mieście gasić już na początku swojej kadencji. Słaba jest kondycja finansowa całego Zabrza, ale także miejskich spółek. Wszystkie te sprawy spowodowały, że proces prywatyzacji klubu nieco stracił na dynamice.
Mówiąc kolokwialnie, Górnik nie jest najważniejszą spółką miejską, dla prywatyzacji której należy porzucić wszystkie inne, często znacznie bardziej istotne kwestie. Wszak do zadań gminy należy zapewnienie ciągłości finansowania m.in. szpitali, szkół, transportu publicznego czy urzędów. Świetnie iść na mecz, ale trzeba mieć czym na stadion dojechać, gdzie się uczyć czy leczyć.
Wiele wskazuje na to, że jeżeli Górnik w tym roku zostanie sprzedany, nastąpi to dopiero w końcówce ostatniego kwartału. Nie wiemy jednak czy kontynuowany będzie proces finalizacji rozmów z wymienionymi wyżej kontrahentami czy konkurs zostanie ogłoszony od nowa. To sprzyjałoby sytuacji, bo – według naszych informacji – świetna postawa drużyny Jana Urbana w rundzie wiosennej, kapitalna atmosfera i kilkukrotny sold out biletów przy Roosevelta nie przeszły bez echa.
Zabrzański klub znalazł się pod lupą kilku naprawdę poważnych graczy zza naszej zachodniej granicy. Jeżeli to się potwierdzi, nowy właściciel Górnika może dysponować znacznie większymi środkami przeznaczonymi na inwestycję w klub. A to tylko pozwoli na jeszcze efektywniejszą odbudowę statusu 14-krotnego mistrza Polski.
Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl